Początek spotkania nie najlepiej ułożył się dla Nesty. Już w pierwszych minutach przed torunianami stanęła szansa strzelenia inauguracyjnego gola w okresie gry w przewadze, kiedy to na ławkę kar powędrował Rafał Cychowski. Jednak jak wykorzystać taką okazję, pokazali goście w 5.minucie. Ukarany został Daniel Minge, a do bramki Michała Plaskiewicza trafił Vladimir Luka. Podwójnie ukarany został Kamil Duszak. W tym czasie torunianie ostro zaatakowali rywali. W końcu na wysokości zadania stanęła pierwsza formacja. Wyrównującego gola zdobył Kamil Kalinowski. Nesta starała się wynik podwyższyć. Udało się to Markowi Wróblowi.Po przerwie goście wyszli na lód bardziej zmobilizowani i stawiali gospodarzom większy opór. W pierwszych minutach drugiej tercji sosnowiczanie zawiązali akcję, w której toruńskiego golkipera po raz drugi pokonał Luka. Gospodarze zdołali odpowiedzieć dopiero pod koniec tej odsłony. Do bramki Zagłębia drogę znalazł Kamil Gościmiński. W 5. minucie trzeciej tercji do remisu doprowadził Maciej Szewczyk. Michal Borovansky usiłował natychmiastowo odpowiedzieć. Ale cało z opresji wyszedł Michał Elżbieciak. Kilka minut później podopiecznym Andrzeja Twardego udało się po raz pierwszy w tym spotkaniu wyjść na prowadzenie. Czwartego gola na konto przyjezdnych zdobył Kamil Duszak. Im bliżej było do końca spotkania, tym gra obu drużyn stała się bardziej zacięta. W końcu wyrównanie dla Nesty zdobył Kamil Kalinowski. Niedługo później starszy z braci popełnił fatalny błąd i zjeżdżając do boksu kar, osłabił swoją drużynę. Torunianom udało się do ostatnich sekund spotkania obronić wynik i tym samym zdobyć swój pierwszy punkt w lidze.Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia dla żadnej ze stron. O zwycięzcy tego spotkania zadecydowały rzuty karne. W nich po trzy razy na lód wyjeżdżał Luka oraz Kalinowski. Ostatecznie górą okazał się młody torunian, który wyrósł na bohatera tego spotkania popisując się doskonałą techniką.- Bardzo cieszymy się z pierwszych punktów w tym sezonie. Wcześniej kilka razy już niewiele brakowało, w Oświęcimiu i tutaj z Jastrzębiem. Dzisiaj to my goniliśmy wynik, udało się go jednak wyrównać, a potem mieliśmy fantastyczne rzuty karne. Nie wygraliśmy tego meczu w regulaminowym czasie, bo popełniliśmy kilka błędów w obronie, a Zagłębie to wykorzystywało. Ale hokej to gra błędów, kto popełnia ich więcej, ten przegrywa - ocenił po spotkaniu kapitan Nesty, Przemysław Bomastek. Wyniki 12. kolejki Polskiej Ligi Hokejowej: Ciarko PBS Bank KH Sanok - GKS Tychy 5:2 (1:1, 3:0, 1:1) Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 5:2 (0:1, 2:0, 3:1) Nesta Karawela Toruń - Zagłębie Sosnowiec 5:4 po karnych (2:1, 1:1, 1:2, 0:0, karne 1-0) HC GKS Katowice - Aksam Unia Oświęcim 3:2 po karnych (0:0, 1:0, 1:2, 0:0, karne 2-0)