Dla obu zespołów było to bardzo ważne spotkanie w kontekście walki o szóste miejsce na finiszu pierwszej fazy rozgrywek i awansu do play-offów bez konieczności gry w kwalifikacjach. Na początku groźniej atakowali gospodarze, a gdy karę otrzymał Adam Skutchan, oświęcimianie przez dwie minuty nie wyjeżdżali z tercji rywali i bez przerwy trwał ostrzał bramki Tomasza Witkowskiego. Później gdańszczanie częściej atakowali, ale strzały Josefa Vitka i Macieja Rompkowskiego obronił Michal Fikrt. W końcówce pierwszej tercji bliski zdobycia gola dla Unii był Martin Kasperlik. Efektownie przedarł się z krążkiem pod bramkę gości, lecz Witkowski nie dał się pokonać. Unia zaskoczyła rywali krótko po przerwie. Wszystko rozpoczęło się od efektownego ataku ciałem Jerzego Gabrysia. Gospodarze przejęli krążek i wyprowadzili kontrę. Kapitalne podanie Dawida Maciejewskiego na gola zamienił Damian Piotrowicz. Napór Unii trwał i już po chwili przez 18 sekund atakowała pięciu na trzech. Nie wykorzystała jednak szansy. W 52. minucie Vitek stracił krążek w swojej tercji i w nieco szczęśliwych okolicznościach w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Jan Daneczek, lecz Witkowski obronił. Unia przycisnęła i już po chwili podwyższyła na 2-0. Martin Kasperlik zaskoczył zasłoniętego bramkarza strzałem zza bulika. Gdańszczanie wycofali bramkarza i atakowali w sześciu. Gdy jednak stracili krążek, gospodarze wyprowadzili kontrę i Maciejewski trafił do pustej siatki swojej byłej drużyny w debiucie w barwach Unii. Mirosz Unia Oświęcim - MH Automatyka Gdańsk 3-0 (0-0, 1-0, 2-0) 1-0 Damian Piotrowicz (21.26; Dawid Maciejewski) 2-0 Martin Kasperlik (51.59; Peter Tabaczek) 3-0 Dawid Maciejewski (59.53 do pustej bramki; Peter Tabaczek) Kary: Unia - 2, Automatyka - 26 minut w tym 10 Krzysztof Kantor za niesportowe zachowanie. Widzów 800. Pozostałe mecze 37. kolejki w piątek (2 lutego): JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia (18.00) TatrySki Podhale Nowy Targ - TMH Polonia Bytom (18.00) Tauron KH GKS Katowice - Anteo Naprzód Janów (18.30) PGE Orlik Opole - GKS Tychy (18.30)