Minione rozgrywki ligowe zostały zakończone w marcu, w trakcie play off, z powodu pandemii koronawirusa. Odwołane zostały też mistrzostwa świata Dywizji 1B kobiet i mężczyzn. Oba te turnieje miały się wiosną odbyć w Katowicach. Nie dojdzie również do zaplanowanego na czerwiec zjazdu wyborczego federacji. - Koronawirus dał nam mocno w kość, ale musimy się z tego otrząsnąć i działać ze zdwojoną siłą. Pewnie nie będzie łatwo wrócić do normalności, ale staramy się robić wszystko, by stało się to jak najszybciej - powiedział prezes związku Mirosław Minkina. Podkreślił, że związek, zdając sobie sprawę z trudnej sytuacji klubów, postanowił złagodzić warunki licencyjne w ekstralidze. "Wpisowe obniżyliśmy do 50 tysięcy złotych, a "dzika karta" jest do wykupienia już za 30 tysięcy. Jeśli ktoś marzył o Polskiej Hokej Lidze i ma takie pieniądze, uważam, że to chyba najlepszy moment. Nie zapominajmy jednak, że trzeba mieć za sobą także gwarancje finansowe" - dodał prezes. Kwota takiej gwarancji to 1,5 mln złotych, wobec dwóch milionów wcześniej. Proces licencyjny w ekstraklasie ma potrwać do końca czerwca, a sezon powinien ruszyć w połowie września. Być może ponownie zagra w PHL zespół z Sanoka, który ostatnio występował w drugiej lidze słowackiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że sezon elity rozpocznie się zgodnie z planem, czyli w połowie września. Otworzyć rywalizację ma - tradycyjnie - mecz o Superpuchar Polski. Piotr Girczys