Nowotarżanie są jednym z trzech klubów, które nie dostały jeszcze licencji na grę w nowym sezonie. To nie jest jednak największy problem z jakim borykają się władze "Szarotek". Są nim pieniądze, a dokładniej ich brak. Co gorsza nie ma też perspektyw by to się w najbliższym czasie zmieniło, a do startu rozgrywek zostało już tylko nieco ponad dwa miesiące. - Powoli kończą się nam już pomysły, do kogo zwrócić się o pomoc. Od maja odbyliśmy dziesiątki spotkań, rozesłaliśmy setki maili, na ogół bez efektu. Większość grzecznie, ale stanowczo nam odmawia - mówi członek zarządu KH Podhale, Tomasz Dziurdzik, wymieniając w gronie tych firm, które odmówiły finansowej pomocy m.in Grupę Tauron Polska Energia czyli tytularnego sponsora "Szarotek" z zeszłego sezonu. Podhale Nowy Targ: Na klubie ciążą jeszcze zaległości z poprzednich lat Jeszcze w maju na oficjalnej konferencji prasowej dało się wyczuć optymizm. Miało być skromnie, ale stabilnie. Wdrożenie wariantu oszczędnościowego w postaci grania krajowym składem, miało pomóc w ustabilizowaniu sytuacji finansowej w klubie. - Nawet przy takim założeniu potrzebujemy około 2,2 milionów złotych na sezon. Dzisiaj mamy tylko nieco ponad połowę tej kwoty, a jeszcze ciążą na nas zaległości z poprzednich lat. Niestety w nas samych ten optymizm powoli przygasa - podkreśla Dziurdzik. Słabo sprzedają się też karnety na mecze "Szarotek" w roli gospodarza. Na dzisiaj zakupiło ich około 70 osób, co w porównaniu z poprzednim sezonami jest zdecydowanie słabszym wynikiem. Zawodnicy i trener Andriej Gusow, aktualnie przebywają na urlopach. Treningi mają zostać wznowione około 20 lipca. Autor: Maciej Zubek / Podhale Region podhaleregion.pl Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo!