Jedyną dogrywka w tej serii spotkań miała miejsce w starciu lidera JKH GKS-u Jastrzębie z Comarch Cracovią. Podopieczni trenera Roberta Kalabera objęli prowadzenie w 37. minucie i wydawało się, że odniosą minimalne zwycięstwo 1-0. Na nieco ponad trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry "Pasy" wyrównały. Znakomite podanie Luke'a Ferrary wykorzystał Richard Nejezchleb i podstawowe 60 minut zakończyło się remisem 1-1. W dogrywce błąd popełniła Cracovia, łapiąc karę. Nietypową przewagę liczebną (czterech na trzech) wykorzystał lider tabeli, a dokładniej Marek Hovorka, uderzając z pierwszego krążka na 2-1. JKH jest posiadaczem najdłuższej pozytywnej serii w rozgrywkach, na ich koncie są dwa zwycięstwa z rzędu. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! Źle rozpoczął mecz z GKH Stoczniowcem Gdańsk zespół Ciarko STS-u Sanok, ale finał był dla podopiecznych Marka Ziętary szczęśliwy. Sanoczanie przegrywali 0-1 już od drugiej minuty, ale w drugiej odsłonie wyrównał po trafieniu w przewadze. W trzeciej części meczu Maciej Witan strzelił gola na 2-1 i na wagę zwycięstwa gospodarzy. Już po pierwszym kwadransie meczu GKS Tychy mógł cieszyć się z solidnej zaliczki bramkowej, oddzielającej go od Zagłębia Sosnowiec. W tym fragmencie meczu padły trzy gole dla Trójkolorowych, a po pierwszej tercji było 4-1 dla gospodarzy. Pozostała część rywalizacji była wyrównana. Zagłębie skróciło straty do 2-4 i 3-5, dwie bramki dla sosnowiczan uzyskał Jakub Blanik. W końcówce faworyt postawił "kropkę nad i", dwukrotnie karcąc ofensywnie nastawionych rywali. Z siedmiu goli tyszan przy aż trzech "palce maczał" Patryk Wronka (dwa gole i asysta). Spore problemy z utrzymaniem wysokiego prowadzenia miała Re-Plast Unia Oświęcim. Podopieczni amerykańskiego trenera Kevina Constantine'a prowadzili 3-0 po pierwszej tercji. W drugiej ich przewaga stopniała do jednego gola. W ostatniej partii Unia do końca musiała drżeć o korzystny końcowy wynik, co ostatecznie się udało. Szanse na trzecie z rzędu zwycięstwo zaprzepaścił GKS Katowice. "GieKSa" prowadziła z Tauron Podhalem Nowy Targ, po premierowym trafieniu Andrieja Stiepanowa, który zdobył bramkę na 1-0 w swoim debiucie. W drugiej i trzeciej tercji strzelali już tylko "Górale", najpierw Adrian Gajor wyrównał na 1-1, a później Timo Hiltunen zmienił wynik na 2-1 w przewadze liczebnej. Wynik utrzymał się do końca meczu. Wyniki 26. kolejki PHL: Ciarko STS Sanok - GKH Stoczniowiec Gdańsk 2-1 (0-1, 1-0, 1-0) Bramki: 0-1 Krystian Mocarski (2), 1-1 Eemeli Piippo (26), 2-1 Maciej Witan (53). Kary: STS Sanok - 10, Stoczniowiec - 20 minut w tym Jozef Vitek 10 minut za niesportowe zachowanie. GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 7-3 (4-1, 1-1, 2-1) Bramki: 1-0 Christian Mroczkowski (5), 2-0 Patryk Wronka (12), 3-0 Szymon Marzec (14), 4-0 Jason Seed (16), 4-1 Aleksandr Wasiljew (18), 4-2 Jakub Blanik (31), 5-2 Patryk Wronka (36), 5-3 Jakub Blanik (42), 6-3 Radosław Galant (54), 7-3 Bartłomiej Pociecha (58). Kary: GKS - 16; Zagłębie - 14 min. Re-Plast Unia Oświęcim - KH Energa Toruń 3-2 (3-0, 0-2, 0-0) Bramki: 1-0 Martin Przygodzki (5), 2-0 Miroslav Zatko (19), 3-0 Daniił Oriechin (20), 3-1 Andriej Czwanczikow (29), 3-2 Denis Sierguszkin (32). Kary: Unia - 12; Energa - 6 minut. JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 2-1 (0-0, 1-0, 0-1, 1-0) Bramki: 1-0 Kamil Wróbel (37), 1-1 Richard Nejezchleb (57), 2-1 Marek Hovorka (63). Kary: JKS GKS - 14; Cracovia - 8 min. GKS Katowice - Tauron KH Podhale Nowy Targ 1-2 (1-0, 0-1, 0-1) Bramki: 1-0 Andriej Stiepanow (20), 1-1 Adrian Gajor (21), 1-2 Timo Hiltunen (53). Kary: GKS - 8; Podhale - 14 min. MR