Zawodnik nie chce jednak mówić nic złego na temat Elchanana Poupko: "Przede wszystkim dlatego, że jest on rabinem". "Auschwitz to była śmierć, obóz koncentracyjny, coś złego. Jednak chcę dać Żydom, jak i ludziom z Oświęcimia coś nowego. Unia ma wspaniałą historię, była wiele razy mistrzem Polski. Jestem dumny, że dano mi szansę grać tutaj" - powiedział napastnik dziennikarzom.Poinformował, że po niedawnym przyjeździe do Polski nie udał się jeszcze do byłego obozu Auschwitz ze względu na obowiązki. Wyjaśnił, że trwa gorący okres przygotowań do sezonu. Zawodnicy muszą dawać z siebie wszystko na dwóch treningach dziennie albo w meczach sparingowych. Nie chciał mówić czy Holokaust dotknął jego rodzinę.Sherbatov ma szansę zostać jedną z gwiazd ekstraligi. To były gracz KHL (w barwach Slovana Bratysława) zaś ostatnio należał do najlepszych zawodników ligi kazachskiej. Występował w drużynie Jertysu Pawłodar, w 49 meczach strzelił 30 bramek i zaliczył 25 asyst. W przeszłości grał też w najwyższej klasie rozgrywkowej we Francji i na Słowacji. Jest też zawodnikiem drużyny narodowej Izraela."Słyszałem wiele dobrego o tym zespole od mojego przyjaciela Klemena Pretnara (obrońca Re-Plast - przyp. red.). On mnie zapewnił, że klub jest bardzo profesjonalny" - wyjaśnił, dodając, że negocjacje z klubem na temat kontraktu były stosunkowo krótkie, trwały tylko dwa tygodnie.Przyznał, że pierwsze wrażania z pobytu w Polsce są pozytywne. Uważa, że ludzie są w naszym kraju bardzo przyjaźni.11 marca, w związku z zagrożeniem epidemią koronawirusa, władze Polskiej Hokej Ligi w porozumieniu z wszystkimi klubami uczestniczącymi w półfinałach play off podjęły decyzję o zakończeniu rozgrywek w poprzednim sezonie. Postanowiono przyznać miejsca medalowe według punktacji uzyskanej przez kluby w ćwierćfinałach i sezonie zasadniczym.Unia została wicemistrzem Polski - w tabeli po zakończeniu fazy zasadniczej rozgrywek była na drugim miejscu. Awansowała do półfinałów play off (które już się nie odbyły) po wyeliminowaniu drużyny z Gdańska.Autorzy: Rafał Czerkawski, Piotr Girczys