Jastrzębie przystępowało do meczów w Krakowie w lepszej sytuacji. Po zwycięstwach na własnym lodowisku 3-0 i 3-2, prowadziło w serii 2-0. Dlatego nie dziwi, że w składzie wtorkowych gości nastąpiła tylko jedna zmiana. Mariss Jass zastąpił Jakuba Gimińskiego.Natomiast Rudolf Rohaček, trener "Pasów", przede wszystkim postawił w bramce na Dienisa Pieriewozczikowa, który pauzował z powodu śmierci ojca. Do składu wrócili napastnik Luke Ferrara i obrońca Ville Sauko, a młody Łukasz Kamiński, który 30 marca obchodził 22. urodziny, dostał szansę na dłuższe granie. Miejsce stracili natomiast Emil Oksanen i Darcy Murphy.Od początku spotkania hokeiści Comarchu Cracovii rzucili się do ataku. Jednak jastrzębianie nie bronili się tylko, od czasu do czasu wyprowadzając kontry. Wśród gospodarzy zagrożenie stwarzała nawet czwarta formacja, jak w 13. minucie, kiedy po uderzeniu Jakuba Šaura zabrzęczał słupek czy dwie minuty później, kiedy strzał Štepana Csamangi wyłapał Patrik Nechvatal. W końcówce pierwszej tercji goście grali z przewagą, na ławkę kar powędrował Damian Kapica, ale nie byli w stanie stworzyć zagrożenia pod bramką Pieriewozczikowa. Natomiast w 24. minucie jastrzębianie wyszli z kontrą, uderzenie Ēriksa Ševčenki pewnie wyłapał bramkarz "Pasów". W odpowiedzi Kamiński nie trafił w dogodnej sytuacji w światło bramki, a strzał Richarda Nejezchleba obronił Nechvatal. "Pasy" przed szansą na objęcie prowadzenia stanęły w 31. minucie. Nechvatal stracił krążek za bramką na rzecz Saukki, który podał do Aleša Ježka, ten uderzył natychmiast, jednak bramkarz gości zdążył wrócić na posterunek i odbić "gumę". Sołowjow po raz pierwszy Gol dla gospodarzy padł minutę później. Kapica wstrzelił krążek przed bramkę, gdzie powalczył o niego Jeremy Welsh, następnie "guma" poszła na prawą stronę, a tam Jewgienij Sołowjow trafił do pustej siatki. Potem dwa razy czujność Nechvatala sprawdził Šaur, czeski bramkarz nie dał się zaskoczyć. Pod koniec drugiej tercji mieliśmy serię wykluczeń z obu stron. W samej końcówce goście stanęli przed szansą - Dominik Paś zza bramki podał do Radosława Sawickiego, którego strzał parkanem odbił Pieriewozczikow. "Pasy" podwyższyły prowadzenie w 46. minucie. Mateusz Bryk zgubił krążek w tercji rywala na rzecz Sołowjowa. Rosjanin wymienił podania z Kapicą, a następnie trafił do siatki między parkanami Nechvatala. Jastrzębie miało szansę na kontaktowego gola po błędzie Šaura, ale Roman Rac trafił w bramkarza rywala, a następnie krążek przetoczył się jeszcze po słupku.Hokeiści Comarchu Cracovii w 53. minucie mogli podwyższyć prowadzenie, jednak Erik Nemec przegrał pojedynek sam na sam. Napastnik gospodarzy był faulowany najpierw przez Marka Hovorkę (zahaczenie), a potem przez Martina Kasperlika (uderzanie kijem) i obaj zawodnicy z Jastrzębia wylądowali na ławce kar. "Pasy" nie wykorzystały jednak podwójnej przewagi. "Pasy" z pierwszym zwycięstwem w finale W 57. minucie przed kolejną szansą w tym meczu stanął Rac, ale nie trafił w bramkę.Tym samym podopieczni Rohačka odnieśli pierwsze zwycięstwo w finałowej serii, rozgrywanej do czterech zwycięstw, w której jednak wciąż przegrywają 1-2.Czwarte spotkanie już w środę, ponownie w Krakowie na lodowisku przy ulicy Siedleckiego. Początek meczu o 16.00. Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 2-0 (0-0, 1-0, 1-0) Bramki: 1-0 Sołowjow-Welsh-Kapica (31.28), 2-0 Sołowjow-Kapica (45.55). Cracovia: Pieriewozczikow - Dudaš (2), Ignatowicz; Sołowjow, Welsh, Kapica (2) - Kostromitin, Gula (2); Ferrara, Němec, Nejezchleb - Gutwald, Doherty; Kamiński, Goodwin, Tiala - Saukko, Šaur; Brynkus, Ježek, Csamangó.JKH GKS: Nechvátal - Bryk, Górny; Kasperlík (2), Rác, Sawicki - Klimíček, Kostek; Wróbel, Hovorka (2), Phillips - Horzelski, Jass; Urbanowicz, Wałęga, Paś - Michałowski, Ševčenko; Ł. Nalewajka, Jarosz (4), R. Nalewajka. Sędziowali: Michał Baca-Bartosz Kaczmarek (główni), Mateusz Bucki-Rafał Noworyta (liniowi). Kary: Comarch Cracovia - 6; JKH GKS - 8 minut. Stan finałowej serii play-off (do czterech zwycięstw) 2-1 dla JKH GKS-u. *** GKS Katowice - GKS Tychy 1-4 (0-1, 1-1, 0-2) Bramki: 0-1 Paul Szczechura (4.), 1-1 Jesse Rohtla (24.), 1-2 Paul Szczechura (28.), 1-3 Brycen Martin (46.), 1-4 Filip Komorski (60.). Kary: GKS Katowice - 16 minut; GKS Tychy - 6 minut. Stan rywalizacji play-off (do trzech zwycięstw) 3-0 dla GKS Tychy, który zdobył brązowy medal. Katowiczanie zakończyli sezon na czwartym miejscu.