Katowiczanie zagrali bez Martina Czakajika. Doświadczony Słowak złamał kość śródręcza i w poniedziałek ma przejść operację. W 8. minucie gospodarze mieli krążek we własnej tercji, Damian Tomasik miał sporo czasu, aby zastanowić się, jak rozprowadzić akcję, ale gdy wyjechał z krążkiem zza bramki, przełożył go sobie na bekhend i wpakował do siatki. Bramkarz katowiczan - Kevin Lindskoug był kompletnie zaskoczony. W pobliżu nie było hokeistów "Szarotek", więc Szwed stał rozluźniony. Nie spodziewał się, że będzie musiał bronić strzału swojego obrońcy. W hokeju nie ma goli samobójczych, więc sędziowie zapisali go na konto Joonasa Sammalmaa, który jako ostatni z ekipy gości dotknął krążka. Katowiczanie rzucili się do ataku, chcąc jak najszybciej wyrównać. Broniący bramki Podhala - Przemysław Odrobny nie dał się jednak pokonać. Najlepszych okazji nie wykorzystali Patryk Wronka, Bartosz Fraszko i Michał Rybak. Nowotarżanie zachowali czyste konto także w drugiej tercji. Najbliżej strzelenia wyrównującego gola byli w połowie drugiej części Patryk Krężołek (zmieniał lot krążka, ale spudłował) oraz Maciej Urbanowicz (ograł kilku rywali, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam). W połowie trzeciej tercji katowiczanie przez dwie minuty atakowali pięciu na trzech, ale nie potrafili wyrównać. Nowotarżanie skarcili ich za nieskuteczność w końcówce i Oskar Jaśkiewicz finalizując kontratak, przypieczętował zwycięstwo Podhala. W wieczornym spotkaniu mistrzowie Polski - hokeiści GKS-u Tychy pokonali w Krakowie Comarch Cracovię 6-1. Hat-tricka ustrzelił Tomas Sykora, który przez ponad rok strzelał gole dla "Pasów". Po trafieniach Sykory i Jarosława Rzeszutki nadzieję dał krakowianom Emil Szvec. Po jego golu w 29. minucie na lód pofrunęły pluszowe zabawki - kibice w Krakowie po raz szósty wzięli udział w akcji "Teddy Bear Toss". Pluszaki trafią do do szpitala w Prokocimiu i krakowskich domów dziecka. Tyszanie opanowali sytuację, a dwa gole zdobyte w ciągu kilkunastu sekund w 45. minucie przesądziły losy meczu. - Przez cały mecz kontrolowaliśmy grę. Byliśmy szybsi od przeciwnika i graliśmy dobrze taktycznie. Jestem zadowolony - skomentował trener GKS-u Andriej Gusow. Mirosz 41. kolejka: Tauron KH GKS Katowice - TatrySki Podhale Nowy Targ 0-2 (0-1, 0-0, 0-1) Bramki: 0-1 Joonas Sammalmaa (8.), 0-2 Oskar Jaśkiewicz (57.). Kary: GKS - 6; Podhale - 10 min. Widzów 1 182 PGE Orlik Opole - Automatyka Gdańsk 1-5 (0-1, 1-2, 0-2) Bramki: 0-1 Władysław Jełakow (14), 0-2 Aleksandr Gołowin (22), 0-3 Josef Vitek (33), 1-3 Bartłomiej Bychawski (40), 1-4 Aleksandr Gołowin (46), 1-5 Jan Steber (49). Kary: Orlik - 10; Automatyka - 6 min. Widzów 299. JKH GKS Jastrzębie - Zagłębie Sosnowiec 10-1 (5-1, 2-0, 3-0) Bramki: 1-0 Kamil Wróbel (1), 2-0 Artiom Dubinin (3), 3-0 Peter Fabus (10), 3-1 Michał Działo (14), 4-1 Martin Kasperlik (20), 5-1 Peter Fabusz (20), 6-1 Kamil Wałęga (28), 7-1 Dominik Jarosz (36), 8-1 Artiom Dubinin (44), 9-1 Jan Sołtys (54), 10-1 Łukasz Nalewajka (54). Kary: JKH - 10, Zagłębie - 12 minut. Widzów 400. Unia Oświęcim - KH Energa Toruń 0-5 (0-1, 0-3, 0-1) Bramki: 0-1 Arciom Mianciuk (14), 0-2 Daniił Oriechin (29), 0-3 Jarosław Dołęga (37), 0-4 Jarosław Dołęga (37), 0-5 Dmytro Demjaniuk (60). Kary: Unia - 10; Energa - 6 min. Widzów 950. Comarch Cracovia - GKS Tychy 1-6 (0-2, 1-1, 0-3) Bramki: 0-1 Tomas Sykora (13), 0-2 Jarosław Rzeszutko (13), 1-2 Emil Szvec (29), 1-3 Tomas Sykora (35), 1-4 Tomas Sykora (45), 1-5 Jakub Witecki (45), 1-6 Gleb Klimienko (54).Kary: Cracovia - 12; GKS Tychy - 8 minut. Widzów: 2 200.