<a href="http://sport.interia.pl/plh/tabela-terminarz-wyniki-polskiej-ligi-hokejowej,tdId,405" target="_blank">Terminarz play offów oraz wyniki - sprawdź</a> Hokeiści mistrza Polski - Comarch Cracovii przegrali w sobotę już trzeci mecz z rzędu z Unią i to na własnym lodzie. Dwa ostatnie rozgrywane były w ramach play offów, dlatego teraz "Pasy" stoją nad przepaścią - kolejna porażka oznacza odpadnięcie z rozgrywek i koniec sezonu. Najlepszy hokeista w historii polskiego hokeja Mariusz Czerkawski przyznaje, że jest pod wrażeniem gry oświęcimian. - Przed play offami większe szanse dawałem Cracovii, ale Unia zaimponowała mi hartem ducha i walecznością - przyznał. Unia prowadzi 2-0 w serii do trzech zwycięstw i będzie gospodarzem kolejnego spotkania, a jeśli go przegra, to także czwartego. "Pasy" stoją więc przed trudnym zadaniem. - Cracovię jednak stać na to, aby odwrócić losy rywalizacji. Na pewno nie można jeszcze jej przekreślać - zapewniał Mariusz Czerkawski. W trzech pozostałych parach komplet zwycięstw mają faworyci: GKS Tychy, Ciarko PBS Bank Sanok i JKH GKS Jastrzębie i wszystko wskazuje na to, że już we wtorek zapewnią sobie awans do półfinałów. - Trudno oczekiwać, aby było inaczej. Mecze w tych parach nie miały historii. Prawdziwa walka rozpocznie się dopiero w półfinałach - dodał pierwszy z naszych hokeistów, który zrobił karierę w najlepszej lidze świata - NHL. Autor: Mirosław Ząbkiewicz