Już w pierwszych minutach Zagłębie miało świetną okazję do strzelenia gola, bo przez prawie dwie minuty grało w podwójnej przewadze. Bramkę zdobyło, ale jak na ironię, dopiero, gdy tyszanie wyjechali z ławki kar. Goście wyrównali w 17. minucie, choć już wcześniej Tomas Jakesz powinien pokonać Tomasza Jaworskiego, ale trafił w poprzeczkę. W II tercji gospodarze zdobyli dwie kolejne bramki w 33 sekundy. Ich prowadzenie mogło być jeszcze wyższe, ale nie wykorzystali sytuacji dwóch na bramkarza. Bramkarz Zagłębia Tomasz Jaworski nie wyszedł na II tercję, prawdopodobnie wskutek kontuzji kolana. Cracovia sennie rozpoczęła spotkanie w Gdańsku i szybko straciła bramkę po zespołowej akcji mocno osłabionego Stoczniowca. "Pasy" wyrównały, ale po chwili Bartłomiej Wróbel dał prowadzenie "Stoczni". Najwyraźniej wyprowadziło to z równowagi Michała Piotrowskiego, bo po kilkunastu sekundach od wznowienia gry brutalnie zaatakował łokciem strzelca bramki. Uderzenie w głowę rywala było bardzo niebezpieczne, na szczęście gdańszczanin opuścił lód o własnych siłach. Na tafli zrobiło się bardzo nerwowo. Krakowianie łapali kolejne kary, a gdańszczanie wykorzystali przewagę. Na początku III tercji podwyższyli na 6:1, ale krakowianie wykorzystali ich rozluźnienie i w kilkadziesiąt sekund zdobyli dwie bramki. W 47. minucie Maciej Urbanowicz trafił w słupek. Na tym jednak nie skończyły się emocje. Jarosław Rzeszutko sfinalizował piękną dwójkową akcję z Josefem Vitkiem i podwyższył na 7:3, ale "Pasy" znów błyskawicznie odpowiedziały. Fantastyczną akcję przeprowadził Leszek Laszkiewicz, a Marek Badżo dostawił tylko kija i ustalił wynik na 7:4. - Za dużo było dzisiaj kar. Kluczowym momentem była kontuzja Hloucha i kara meczu dla Piotrowskiego - ocenił na gorąco trener ComArch Cracovii Rudolf Rohaczek. - Nie sądziłem, że Tychy dadzą sobie odebrać pierwsze miejsce, dlatego nie patrzyliśmy na nikogo, tylko ostatnio ciężko trenowaliśmy, aby przygotować formę na play offy. W Nowym Targu przy stanie 4:4 "Szarotki" grające w podwójnej przewadze zdobyły gola, ale chwilę wcześniej Michał Elżbieciak dostał krążkiem w kask i sędzia bramki nie uznał. Prowadzenie za to objęli goście. Co ciekawe, była to już czwarta bramka stracona przez pierwszą formację Podhala. Piątego i szóstego gola dla "Szarotek" zdobyła formacja młodzieżowców. W Sanoku na prowadzenie wyszli torunianie, ale gospodarze objęli prowadzenie na początku II tercji. Dwie bramki zdobył 20-letni Marcin Biały, a hat-trickiem popisał się inny wychowanek klubu z Sanoka Robert Kostecki. Gospodarze rozbili rywali w II części spotkania. Torunianom nie pomogła nawet zmiana bramkarza. Daniel Kachniarz skapitulował wkrótce po wejściu na lód. POLSKA LIGA HOKEJOWA 9. KOLEJKA II ETAPU (GRUPA MOCNIEJSZA) Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 4:1 (1:1, 2:0, 1:0) koniec Bramki: 1:0 Dronia (2.56), 1:1 Proszkiewicz - Śmiełowski - Garbocz (16.55), 2:1 Pawlak (26.03), 3:1 T. Kozłowski (26.36), 4:1 Gabryś - Zachariasz (51.56). Kary: Zagłębie - 16; GKS - 18 minut. Widzów 1 200. Zagłębie: Jaworski (20.01 Stepokura) - J. Rutkowski, Gabryś; M. Puzio, Belica, Klisiak - Labryga, Pawlak; Horny, T. Kozłowski, M. Kozłowski - Dronia, Duszak; Ślusarczyk, Zachariasz, Luka - Kotuła, Chabior, Twardy. GKS: Sobecki - Gonera, Gwiżdż; Bacul, Parzyszek, Krzak - Śmiełowski, Jakesz; Sarnik, Garbocz, Proszkiewicz - Piekarski, Sokół; Woźnica, Jakubik, Bagiński. Wojas Podhale Nowy Targ - Naprzód Janów 7:5 (3:2, 1:2, 3:1) koniec Bramki: 1:0 Biela - B. Piotrowski - Łabuz (8.05 w przewadze), 2:0 Sroka - Wilczek - Zapała (9.05), 2:1 Tabaczek - Kulik (11.06), 3:1 Różański (12.40 czterech na czterech), 3:2 Kulik - Pohl (18.31), 3:3 Gallo (23.20), 4:3 Sroka - Zapała - Różański (30.28), 4:4 Jóźwik - Wojtarowicz - Gallo (39.01), 4:5 Wojtarowicz - Pohl (45.16), 5:5 Batkiewicz - Malasiński - Biela (49.19), 6:5 Malasiński - Batkiewicz - Biela (54.41), 7:5 Baranyk - Priechodsky - Suur (56.26). Kary: Podhale - 12; Naprzód - 28 minut. Widzów 800. Wojas Podhale: Rajski - Sroka, Wilczek; Różański (4), Zapała, Kacirz - Priechodsky, Suur (2); Baranyk, Voznik, Podlipni - Łabuz, B. Piotrowski (2); Batkiewicz, Biela, Malasiński - Dutka (2), Galant; Gruszka, Sulka (2), Ziętara. Naprzód: M. Elżbieciak (2) - Cinalski (2), Gretka; Stachura (4), Koszowski (2), Słodczyk - Gallo (8), A. Kowalówka (4); Jóźwik (2), Pohl, Wojtarowicz - Działo (2), Kulik; Ł. Elżbieciak (2), Tabaczek, Gryc - Peksa - Jasicki, Podsiadło, Zimka. Energa Stoczniowiec Gdańsk - ComArch Cracovia 7:4 (1:0, 3:1, 3:3) koniec Bramki: 1:0 Vitek - Rzeszutko - Jankowski (6.18), 1:1 S. Kowalówka (34.29 w przewadze), 2:1 Wróbel - Furo - Urbanowicz (36.39), 3:1 Strużyk (39.04 w przewadze), 4:1 Jankowski (39.56 w podwójnej przewadze), 5:1 Bigos (41.31 w podwójnej przewadze), 6:1 Vitek - Wróbel (42.28 w przewadze), 6:2 Mihalik (42.48), 6:3 Csorich - L. Laszkiewicz (43.32), 7:3 Rzeszutko - Vitek (54.38), 7:4 Badżo - L. Laszkiewicz (55.16). Kary: Stoczniowiec - 12; Cracovia - 57 minuty w tym kara meczu dla Michała Piotrowskiego za atak na głowę w 37 minucie, 10 minut dla Jarosława Kłysa za niesportowe zachowanie i 2 minuty kary technicznej. Widzów 2 500. Energa Stoczniowiec: Odrobny - Rompkowski, Pospiszil; Jankowski, Rzeszutko, Vitek - Bigos, Skrzypkowski; Furo, Urbanowicz, Strużyk - Młynarczyk, Leśniak; Poziomkowski, Wróbel, Sowiński. ComArch Cracovia: Jakubowski - Csorich, Kuc; L. Laszkiewicz, Słaboń, Badżo - Dulęba, Burzil; M. Piotrowski, Pasiut, Drzewiecki - P. Noworyta, Kłys; Hlouch, Mihalik, Vercik - Landowski, Wajda; S. Urban, S. Kowalówka, Witowski. 5. KOLEJKA II ETAPU (GRUPA SŁABSZA) Polonia Bytom - Unia Oświęcim 6:2 (2:1, 1:0, 3:1) koniec Bramki: 1:0 D. Puzio - Lusztinec (6.22 w osłabieniu), 1:1 Iskrzycki - Modrzejewski - Flaszar (14.42 w przewadze), 2:1 Kłaczyński - Szpara - Banaszczak (16.20 w przewadze), 3:1 Lusztinec - Kuźniecow (35.02), 4:1 Steckiewicz - Tokosz - Banaszczak (41.25), 5:1 Lusztinec - G. Da Costa - D. Puzio (52.30), 5:2 Valusiak (55.07), 6:2 Kuźniecow - Lusztinec (58.06). Kary: Polonia - 78 minut, w tym kary meczu Daniel Kukulski i Zbigniew Szydłowski; Unia - 81 minut, w tym kara meczu Grzegorz Maj. Widzów 400. Polonia: Szydłowski (58.53 Kowalczyk) - P. Urban, Piecuch; Tokosz, Lusztinec, Kuźniecow - Banaszczak, Steckiewicz; D. Puzio, Ł. Rutkowski, G. Da Costa - Kowalski, Lerch; Salamon, Garbarczyk, Krokosz - Szpara, Kukulski, Kłaczyński. Unia: Szałaśny - Flaszar, Simon; Iskrzycki, Ryczko, Modrzejewski - Hegegy, Obstarczyk; Valusiak, Szewczyk, Korczok - Maj, R. Noworyta; Zubek, Sękowski, Kwiatek - Mazurek, Mortka; Rudnicki, Bernaś. KH Sanok - TKH Toruń 8:2 (1:1, 4:0, 3:1) koniec Bramki: 0:1 Fraszko (11.00), 1:1 Biały (11.29), 2:1 Caban - Ćwikła (21.07), 3:1 Biały - R. Kostecki (21.25), 4:1 Demkowicz (37.02), 5:1 R. Kostecki - Melicherczik (39.31), 6:1 Maciej Radwański - Mermer - Rąpała (41.00), 7:1 R. Kostecki (41.53), 8:1 R. Kostecki - Maciej Radwański - Lauko (45.50), 8:2 Mravec (47.19). Kary: KH - 14; TKH - 18 minut. Widzów 1 200. KH Sanok: Zborowski (51. Łukaszek) - Guriczan, Demkowicz; Maciej Radwański, Lauko (2), Michał Radwański (2) - Rąpała (2), Ćwikła (2); Caban, Milan, Mermer - Sekacz, Ciepły (4); R. Kostecki, Melicherczik, Biały - Maciejko, Strzyżowski (2), Grzesik.. TKH: Plaskiewicz (42. Kachniarz) - Koszarek, Dąbkowski (2); Bomastek, Mravec, Dołęga (2) - Cychowski (2), Chrzanowski (2); Kubat, Musil, Jastrzębski - Fraszko, Koseda; Wieczorek (2), Dzięgiel (2), Kuchnicki (2).