Jedenaście goli w Katowicach W derbach Górnego Śląska padło aż jedenaście goli. Lepsza była GieKSa, która pokonała mistrzów Polski 7-4. Mecz rozpoczął się dobrze dla gospodarzy, bo w 7. minucie prowadzili 2-1. Później jednak dominował lider PHL. Dwa gole zdobył niezawodny kapitan Grzegorz Pasiut. Koniec serii Unii W niedzielę nieoczekiwanie Biało-niebiescy polegli na lodowisku w Sanoku. Mecz zakończył się wygraną Ciarko STS Sanok 3-2. W trzeciej tercji gospodarze w ciągu 17 sekund zdobyli dwa gole! Oświęcimianie ostatni mecz przegrali 8 października, kiedy to polegli u siebie w starciu z KH Energą 2-6. Przed starciem w Sanoku mieli na koncie dziewięć zwycięstw z rzędu. Świetny debiut Zagłębie Sosnowiec pokazało, że bardzo dobry występ w piątek przeciwko GKS Katowice nie był przypadkiem. Wtedy sosnowiczanie przegrali po bramce straconej na 35 sekund przed końcową syreną. W niedzielę na własnym lodowisku pokonali "Stalowe Pierniki" 1-0. Znakomity debiut zaliczył bramkarz Andriei Filonenko, który zachował czyste konto, broniąc aż 38 strzałów. JKH GKS Jastrzębie - GKS Katowice 4-7 (2-3, 1-3, 1-1) Bramki: Pavlovs (2.), Kalns (7.), A. Sevcenko (35.), Jarosz (59.) - Pasiut (4.), Monto (12.), Kruczek (20.), Yakimenko (36.), Michalski (38.), Pasiut (50.). Zagłębie Sosnowiec - KH Energa Toruń 1-0 (1-0, 0-0, 0-0) Bramka - Lundvald Nielsen (17.). Ciarko STS Sanok - Re-Plast Unia Oświęcim 3-2 (1-0, 0-1, 2-1) Bramki: Marva (16.), Bukowski (44.), Tamminen (44.) - Glenn (38.), Da Costa (60.).