Damian Delekta był stróżem finansów PZHL-u. To z jego raportu wynikało, że na koniec sierpnia 2015 roku zadłużenie związku przekraczało 5,3 mln zł. Gdy hokejowa centrala prowadziła żenujące targi między Katowicami a Krakowem w sprawie lokalizacji MŚ Dywizji IA (ostatecznie odbędą się w katowickim "Spodku") Delekta dbał o to, by związek zyskał na tym jak najwięcej i odrobił straty. Teraz się okazuje, że Delekta zrezygnował z funkcji skarbnika.- W dniu 6 grudnia zrezygnowałem z pełnienia funkcji skarbnika PZHL - oświadczył Interii Damian Delekta.Zapytany o powód takiej decyzji, dodaje: - Brak realnego wpływu na decyzje skutkujące zobowiązaniami i odpowiedzialność za nie w ramach pełnionej funkcji. Kilkanaście dni temu z PZHL-u odszedł wiceprezes związku Jacek Chadziński, a na odchodnym zarzucił prezesowi Chwałce brak transparentności, podejmowanie decyzji jednoosobowo, zawarcie "umowy pożyczki z firmą niewiadomego pochodzenia na kwotę 1 mln 250 tys. zł, z prowizją w wysokości 60 tys. zł. Decyzja ta podjęta została bez jakiejkolwiek uchwały Zarządu PZHL, z pominięciem Skarbnika PZHL."Umowa pożyczki, o jakiej wspominał Chadziński mogła spowodować rezygnację skarbnika Delekty.Prezes Dawid Chwałka, w rozmowie z Interią broni się i wskazuje na utrudniony kontakt z Damianem Delektą. Prezes wskazuje także na zwiększone dotacje z Ministerstwa Sportu i Turystyki, które w porównaniu do roku 2015, gdy wynosiły 1,5 mln zł, wzrosły do niemal 4 mln zł. Prezes podnosi też "rekordowy budżet związku, który wzrósł do 10 mln zł".Rzecznik PZHL-u Grzegorz Leśniak, w korespondencji z Interią, zaprzeczył, jakoby związek zaciągał jakiekolwiek pożyczki w 2015 roku.Jaka jest prawda? Tego dowiódłby zapewne ministerialny audyt, ale na razie się na niego zanosi. Na wewnątrzzwiązkowe organy kontroli nie ma co liczyć. Członkowie komisji rewizyjnej dorabiali w Komitecie Organizacyjnym ubiegłorocznych MŚ Dywizji IA w Krakowie. Znaleźli się także w KO kwietniowych MŚ w Katowicach. Trudno, aby gryźli rękę, która karmi.Najważniejsze, by wbrew burzy na górze, reprezentacja hokeistów poradziła sobie na turnieju kwalifikacyjnym do IO, jaki rozegra od czwartku do niedzieli (11-14 lutego) w Budapeszcie. Autor: Michał Białoński