Jastrzębianie byli zdecydowanymi faworytami i zasłużenie wygrali. Najlepszym zawodnikiem na lodzie był bramkarz Polonii - Tomasz Witkowski, który skapitulował tylko trzykrotnie, choć rywale oddali aż 51 celnych strzałów. W 6. minucie Patrik Vrana stracił krążek w swojej tercji i gospodarze wykorzystali okazję. Bramkarz Polonii obronił pierwszy strzał, ale Damian Kapica dobił krążek i strzelił pierwszego gola w sezonie. Bytomianie pogubili się po straconym golu, a faworyci przycisnęli. Kilka sekund później Polonię uratowała poprzeczka po strzale Richarda Bordowskiego, ale za kolejny błąd w obronie zapłacili utratą drugiego gola (Maciej Urbanowicz wykorzystał podanie Bordowskiego zza bramki). O przewadze jastrzębian w drugiej tercji najlepiej świadczy statystyka strzałów: 27-10. Mimo tego zdobyli tylko jednego gola w tej części meczu, bo bardzo dobrze bronił Tomasz Witkowski. Trzecia tercja była najbardziej wyrównana, bo gospodarze pewnie prowadząc, nie forsowali tempa. - Jeszcze nie wszystko funkcjonuje tak, jak należy, ale dzisiaj najważniejsze są trzy punkty - powiedział po meczu kapitan wicemistrzów Polski Maciej Urbanowicz. JKH GKS Jastrzębie - Polonia Bytom 3-0 (2-0, 1-0, 0-0) Bramki: 1-0 Damian Kapica (6.), 2-0 Maciej Urbanowicz (6.), 3-0 Ivo Kotaszka (26.). Strzały celne: 51-25. Kary: 4-18 min. w tym 10 David Hoda za niesportowe zachowanie. Widzów 1˙000. JKH GKS: Slipczenko - Zatko, Górny; Lipina, Kral, Kapica - Kotaszka, Mateusz Rompkowski; Urbanowicz, Prochazka, Bordowski - Bryk, Pastryk; Marzec, Zdenek, Kogut - Bychawski, Sołtys; R. Nalewajka, Minge, Ł. Nalewajka. Polonia: Witkowski - Vrana, Owczarek; Salamon, Stoklasa, Lucznikow - Kantor, Maciejewicz; Radwan, Strużyk, Stasiewicz - Flaszar, Hoda; Puzio, Bajon, Kłaczyński oraz Stępień, Wieczorek.