Gospodarzem wtorkowego spotkania byli hokeiści mistrza kraju GKS Tychy, rywalem - zdobywca ostatniego Pucharu Polski. Rok temu GKS Tychy wygrał w meczu o Superpuchar na wyjeździe z zespołem z Jastrzębia 6-1, ale w minioną niedzielę, po bardzo zaciętym spotkaniu, mistrzowie Polski pokonali JKH na jego lodowisku tylko 1-0, co mogło zapowiadać duże emocje. Pierwszy gol wtorkowego starcia padł dopiero pół minuty przed końcem pierwszej tercji, kiedy Alex Szczechura dał gospodarzom prowadzenie. Dużo więcej działo się na tafli w drugiej części. Tuż po jej rozpoczęciu sytuacji sam na sam z jastrzębskim bramkarzem nie wykorzystał Szczechura. Potem goście zdobyli trzy bramki, na co zespół trenera Krzysztofa Majkowskiego zdołał odpowiedzieć tylko jednym golem. W trzeciej tercji wielką szansę na doprowadzenie do dogrywki miał Szymon Marzec, jednak nie zdołał wygrać pojedynku jeden na jeden z golkiperem JKH, kiedy tyszanie grali w osłabieniu. 20 sekund przed końcem trener GKS Majkowski poprosił o czas, ale jego podopieczni, mimo wycofania bramkarza, nie potrafili wyrównać. Rywalizacja o Superpuchar trwa od 2014 roku. Pierwszą edycję wygrała Comarch Cracovia. "Pasy" triumfowały też w latach 2016 i 2017. Pozostałe mecze o to trofeum wygrali tyszanie (2015, 2018, 2019). GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 2-3 (1-0, 1-3, 0-0) Bramki: 1-0 Alex Szczechura (20), 1-1 Łukasz Nalewajka (25), 1-2 Maciej Urbanowicz (28), 2-2 Bartłomiej Jeziorski (28), 2-3 Radosław Nalewajka (34). Kary: GKS - 18 minut, w tym 10 minut Christian Mroczkowski; JKH: 10 minut. Piotr Girczys