Wcześniej polscy hokeiści pokonali Rumunów 7-0, Litwinów 3-2, Holendrów 5-1 oraz Chorwatów 4-1 i mecz z Wielką Brytanią miał już tylko znacznie prestiżowe. "Biało-czerwoni" wracają na zaplecze elity po tym, jak znaleźli się w trzeciej lidze światowej w wyniku przegranych mistrzostw w Kijowie w 2011 roku i reformy rozgrywek. W Dywizji IA zajmiemy miejsce Korei, która zajęła ostatnie miejsce na mistrzostwach w Goyang. W pierwszym sobotnim meczu w Wilnie Holendrzy przełamali się i rozgromili Rumunów 9-1. Tym samym Rumuni zostali zdegradowani do Dywizji IIA. Początek meczu dla Brytyjczyków. Nasz zespół nie wykorzystał także pierwszego okresu gry w przewadze, a niewiele brakowało, a w 6. minucie Phillip Hill strzeliłby nam gola po kontrze. Krótko po tym, jak siły na lodzie się wyrównały, uratował nas słupek! Znacznie groźniej atakowaliśmy podczas drugiej przewagi liczebnej. Najlepszą okazję - po bardzo dobrym rozegraniu zamka - miał Leszek Laszkiewicz, lecz Ben Bowns zdążył przemieścić się między słupkami i zablokował krążek. Po chwili bardzo efektownie ciałem zagrał Bartłomiej Pociecha, lecz sędzia uznał, że nasz obrońca faulował i odesłał go na ławkę kar, jednak Brytyjczycy nie zagrozili nam atakując 5 na 4. Stopniowo rosła przewaga "Biało-czerwonych" i Bowns coraz częściej był w opałach. Kapitalną szansę w 17. minucie miał Mikołaj Łopuski - ograł już bramkarza, ale strzelając z backhandu, przeniósł krążek nad odsłoniętą już bramką. Początek drugiej tercji w wolnym tempie, ale gdy kończyła się 21. minuta, nasza trzecia formacja pokazała, jak przechodzić z obrony do ataku i Łopuski miał przed sobą już tylko bramkarza, ale Bowns obronił strzał z ostrego kąta. W 23. minucie straciliśmy gola w pechowych okolicznościach. Krążek odbity przez naszego bramkarza, trafił w pleksę za bramką i wrócił wprost pod łopatkę kija Colina Shieldsa. Tym razem "Kosa" był bez szans. Nasz zespół atakował, ale zostawiał rywalom za dużo wolnego miejsca we własnej tercji. Bliski podwyższenia na 2-0 w 28. minucie był niepilnowany Shields, ale huknął obok słupka. Kolejną okazję doświadczony Szkot już wykorzystał - przymierzył w okienko, a zasłonięty Kosowski nie sięgnął krążka i od 29. minuty przegrywaliśmy 0-2. Brytyjczycy byli na fali. Inna sprawa, że w tym okresie gry nasi zawodnicy niewiele robili, aby im przeszkodzić. Grali zbyt pasywnie w defensywie, a groźniej zaatakowali dopiero, gdy rywale przez 4 minuty musieli bronić się w osłabieniu. Po świetnym podaniu Krzysztofa Zapały niewiele pomylił się Paweł Dronia. Upłynęło kilkanaście sekund, a ten sam duet dał nam w końcu kontaktową bramkę (wspaniały strzał Droni z niebieskiej linii). "Wyspiarze" stracili gola, ale nie ochotę na zwycięstwo. Gdyby nie skuteczne interwencje Kosowskiego w sytuacjach sam na sam, schodziliby na przerwę z przynajmniej trzybramkową zaliczką. Przewagę Brytyjczyków w drugiej tercji oddaje statystyka strzałów: 19-6. Gra "Biało-czerwonych" na początku trzeciej tercji nie napawała optymizmem, tym cenniejszy był gol Krystiana Dziubińskiego w 46. minucie. Przejął krążek po akcji Łopuskiego, pierwszy strzał zablokował jeden z rywali, ale dobitka była perfekcyjna. W 52. minucie dwie absurdalne decyzje arbitra zmusiły nas do gry w podwójnym osłabieniu. Ani Patryk Wajda, ani Paweł Dronia nie faulowali, a obaj odesłani zostali na ławkę kar. Takiego prezentu Brytyjczycy nie mogli zmarnować i Robert Dowd odzyskał dla nich prowadzenie. W końcówce trener Igor Zacharkin wycofał bramkarza i atakowaliśmy w sześciu, ale strata krążka kosztowała nas utratę czwartego gola i tym samym resztek nadziei na odwrócenie losów meczu. Najlepszymi zawodnikami spotkania wybrano Krzysztofa Zapałę i Colina Shieldsa. Autor: Mirosław Ząbkiewicz Polska - Wielka Brytania 2-4 (0-0, 1-2, 1-2) Bramki: 0-1 Colin Shields (Robert Lachowicz, Jonathan Weaver) 22.55, 0-2 Colin Shields (Robert Lachowicz, Benjamin Davies) 28.30, 1-2 Paweł Dronia (Krzysztof Zapała) 35.38 w przewadze, 2-2 Krystian Dziubiński 45.31, 2-3 Robert Dowd (Colin Shields, Jonathan Weaver) 52.34 w podwójnej przewadze, 2-4 Colin Shields (Mark Gardsie) 58.31 do pustej bramki. Strzały: 24-34 (12-4, 6-19, 6-11). Kary: 14-10 min (2-4, 6-6, 6-0). Sędziowie: Juris Balodis (Łotwa) - Ludvig Lundgren (Szwecja), Aleksander Otmachow (Rosja). Polska: Kamil Kosowski - Rafał Dutka, Paweł Dronia (2); Tomasz Malasiński, Krzysztof Zapała (2), Marcin Kolusz - Bartosz Dąbkowski, Bartłomiej Pociecha (2); Aron Chmielewski, Grzegorz Pasiut, Sebastian Kowalówka - Michał Kotlorz (2), Patryk Wajda (2); Mikołaj Łopuski, Jakub Witecki (2), Leszek Laszkiewicz - Mateusz Rompkowski, Jakub Wanacki; Marek Strzyżowski (2), Krystian Dziubiński, Adam Bagiński. Terminarz, wyniki i tabela: Niedziela 20 kwietnia Chorwacja - Wielka Brytania 4-0 (2-0, 1-0, 1-0) Rumunia - Polska 0-7 (0-2, 0-3, 0-2) Litwa - Holandia 4-0 (1-0, 0-0, 3-0) poniedziałek 21 kwietnia Wielka Brytania - Rumunia 4-1 (0-0, 2-0, 2-1) Holandia - Chorwacja 0-4 (0-2, 0-2, 0-0) Polska - Litwa 3-2 (1-0, 1-1, 1-1) wtorek - dzień wolny środa 23 kwietnia Polska - Holandia 5-1 (0-0, 1-0, 4-1) Chorwacja - Rumunia 4-3 po karnych (0-1, 1-1, 2-1; 0-0, w karnych 2-1) Wielka Brytania - Litwa 1-2 (0-1, 1-1, 0-0) czwartek 24 kwietnia Polska - Chorwacja 4-1 (1-0, 1-1, 2-0) Holandia - Wielka Brytania 3-4 (1-2, 0-1, 2-1) Rumunia - Litwa 2-5 (0-1, 0-1, 2-3) piątek 25 kwietnia - dzień wolny sobota 26 kwietnia Holandia - Rumunia 9-1 (3-0, 2-0, 4-1) Polska - Wielka Brytania 2-4 (0-0, 1-2, 1-2) Litwa - Chorwacja 2-3 (0-0, 1-2, 1-1) Końcowa tabela: 1. Polska 5 4 1 21-8 12 - awans do Dywizji IA 2. Chorwacja 5 4 1 16-9 11 3. Litwa 5 3 2 15-9 9 4. W. Brytania 5 3 2 13-12 9 5. Holandia 5 1 4 13-18 3 6. Rumunia 5 0 5 7-29 1 - spadek do Dywizji IIA