Brązowe medale wywalczyli hokeiści JKH GKS Jastrzębie, którzy pokonali Zagłębie Sosnowiec 5-2. Niedźwiadki, prowadzone przez trenera Krzysztofa Ząbkiewicza, wygrały sezon zasadniczy Centralnej Ligi Juniorów, ale nie były faworytami turnieju finałowego, bo ich zespół oparty jest na juniorach młodszych, którzy przed trzema tygodniami zdobyli srebro w swojej kategorii wiekowej ulegając w finale połączonym zespołom Zagłębia Sosnowiec i JKH GKS Jastrzębie. Zdecydowanym faworytem turnieju byli hokeiści z Jastrzębia, wzmocnieni zawodnikami regularnie występującymi w Polskiej Hokej Lidze. Wygrali wszystkie mecze poza jednym - w półfinale niespodziewanie ulegli Niedźwiadkom 4-6. Sanoczanie także przegrali tylko jeden mecz (4-5 po karnych) - właśnie ze Stoczniowcem na otwarcie rozgrywek grupowych. W rewanżu, którego stawką był tytuł mistrzowski nie dali jednak rywalom żadnych szans. Gospodarze już w 1. minucie objęli prowadzenie i mieli dużą przewagę do końca pierwszej tercji. Wynik 2-0 do pierwszej przerwy absolutnie jej nie odpowiadał. W drugiej szybko dołożyli kolejne dwa gole. Jedynego gola dla gdańszczan strzelił w 39. minucie Krystian Mocarski, gdy jego zespół przegrywał już 0-5. Kibice wypełnili trybuny Areny Sanok niemal po brzegi. Na tak liczną publikę w wielu wypadkach nie mogli liczyć nawet seniorzy walczący obecnie w półfinałach Polskiej Hokej Ligi. Był bęben, flagi, doping - sanoczanie zamanifestowali, jak bardzo chcą hokeja, nad którym w ich mieście znów zawisły ciemne chmury. Turniej w Arenie Sanok pokazał, że szkolenie w naszym hokeju poprawia się i to nie tylko w jednym czy dwóch klubach. Zdecydowana większość meczów była bardzo zacięta - aż w siedmiu z 16 spotkań o losach zwycięstwa decydowała jedna bramka. Cała praca u podstaw może jednak pójść w gwizdek, jeśli PZHL nie ocknie się i nie zablokuje pomysłu szefów większości klubów, którzy chcą wprowadzić ligę open. Jeśli do tego dojdzie, na polskich lodowiskach występować będą tani, ale słabi obcokrajowcy, a większość juniorów będzie dalej grać w hokeja, ale już w oldbojach. Mirosz Finał: UKS Niedźwiadki MOSiR Sanok - GKS Stoczniowiec Gdańsk 6-1 (2-0, 3-1, 1-0) 1-0 Konrad Filipek (00:51; Jakub Bukowski - Louis Miccoli ) 2-0 Jakub Bukowski (12:03)3-0 Karol Biłas (23:40 w przewadze; Bartosz Florczak - Jakub Bukowski) 4-0 Jakub Bukowski (25:32; Louis Miccoli) 5-0 Maciej Witan (30:01; Damian Ginda)5-1 Krystian Mocarski (38:04)6-1 Damian Ginda (53:55 w przewadze; Karol Biłas - Maciej Witan) UKS Niedźwiadki MOSiR Sanok: Wojciechowski - Najsarek, Glazer; Miccoli, Ginda, Filipek - Biłas, Florczak; Dobosz, Bukowski, Witan - Bar, Sieczkowski; Łyko, Fus, Frankiewicz - Sanocz, Kopiec, Rogos, Stanko, Pankrat. GKS Stoczniowiec Gdańsk: Soliński (Kuźnicki) - Wala, Baranouski; Smal, Mocarski, Wołoszyk - Liśkiewicz , Boboszko; Niedźwiecki, Ebertowski, Pluciński - Kasicki, Wenz; Hadowski, Kuczek, Fruczek - Laskowski, Murawski, Hołowczanski. Mecz o 3. miejsce: JKH GKS Jastrzębie - Zagłębie Sosnowiec 5-2 (0-1, 3-0, 1-2) 0-1 Wasilij Jerasow (04:03; Szymon Luszniak)1-1 Jan Sołtys (23:12; Kamil Wałęga)2-1 Jakub Blanik (26:49 w osłabieniu)3-1 Dominik Paś (29:22 w osłabieniu; Jan Sołtys)4-1 Kamil Wałęga (45:38 w osłabieniu; Dominik Paś )5-1 Jan Sołtys (53:25 w przewadze; Kamil Wałęga, Gracjan Witas).5-2 Mariusz Piotrowski (57:06; Marek Dytkowicz) JKH GKS Jastrzębie: Miarka - Paś (2), A. Borowiak; Kapusta, Wałęga, Sołtys (2) - Witas, Gruszczyk; Wróblewski, Blanik (4), Płachetka - Wywiał, Garsztka (2); Misterkiewicz, Artur Siańkiewicz, Arciom Siańkiewicz - F. Borowiak, Zając, Fabiańczyk, Klocek, Załucki. UKS Zagłębie Sosnowiec: Kotuła - Khoperia (2), Bartnik; Piotrowski, Kozłowski, Dytkowicz (2) - Hyla, Duszak (2); II Chabior, Luszniak (2), Jerasow - Machura, Baran (2); Tomaszewski, Pałamarczuk (2), Kasprzyk (2) - Zadęcki, Pohl, Zadęcki. (raporty meczowe za hokej.net)