Tyszanie mogli w środę zapewnić sobie miano najlepszej drużyny zasadniczej części sezonu, jednak przegrali z Tempish Polonią Bytom 0-4. Potknięcie rywala wykorzystali krakowianie, którzy pokonali TatrySki Podhale Nowy Targ 5-3 i zmniejszyli stratę. - Polonia bez dwóch zdań była zdecydowanie lepszym zespołem. Stworzyła dużo więcej sytuacji, my oddaliśmy strzałów "co kot napłakał. Słabo wypadliśmy w ofensywie, w obronie też nie błyszczeliśmy i w efekcie bytomianie zasłużenie wywalczyli trzy punkty. Ciężko powiedzieć, czy w naszych głowach było to, że mamy zapas jednego meczu u siebie. Musimy wygrać w piątek z JKH, żeby zachować pierwsze miejsce w tabeli przed play off. Margines błędu wykorzystaliśmy i teraz nie mamy na co czekać, tylko musimy odnieść zwycięstwo - powiedział Krzysztof Majkowski, asystent trenera GKS-u Tychy Jirziego Szejby. W piątek na swoim lodowisku tyszanie zmierzą się z ekipą z Jastrzębia, zaś Cracovia - także u siebie - z bytomianami. - Mistrzowie Polski po raz kolejny pokazują, że walczą do końca. Głęboko wierzymy, że jutro wieczorem okaże się, że to nasz zespół będzie pierwszy przed fazą play-off. Liczymy na ogromne wsparcie kibiców, zapowiada się atrakcyjne spotkanie - powiedział rzecznik prasowy krakowskiego klubu Dariusz Guzik. Znana jest już dalsza kolejność w końcowej tabeli fazy zasadniczej ekstraligi. Za czołową dwójką w tzw. grupie silniejszej znajdą się: TatrySki Podhale Nowy Targ, Tempish Polonia Bytom, PGE Orlik Opole, JKH GKS Jastrzębie; a tzw. słabszej: Unia Oświęcim, Tauron KH GKS Katowice, Nesta Mires Toruń, MH Automatyka Gdańsk, SMS PZHL U20 Sosnowiec. Dwie najlepsze drużyny gr. słabszej będą grać w play-off, w 1/4 finału z - odpowiednio - z drugim i pierwszym zespołem tzw. grupy silniejszej. - Musimy grać z tym, na kogo trafimy. Pod względem sportowym obie drużyny są dobre; lepsze od nas. Nasz cel w play-off, to wygrać dwa mecze. O tym myślimy - wspomniał prezes Unii Ryszard Skórka. Drużyna z Oświęcimia zwycięstwa w tzw. grupie słabszej nie traktują jako powodu do szczególnej dumy. Skórka nie krył, że w klubie czują niedosyt, gdyż plany przed sezonem zakładały grę w czołowej "szóstce". Trochę inaczej na sprawę patrzą w stolicy Górnego Śląska. - Cel, czyli utrzymanie, został osiągnięty. Faworytem nie jesteśmy, chcemy pokazać dobrą grę i napsuć krwi rywalom - powiedział prezes klubu z Katowic Przemysław Plisz. Jego zdaniem od strony sportowej lepiej byłoby trafić na Cracovię. Tauron KH GKS pokonał ją bowiem raz na swoim lodowisku w pierwszej części rozgrywek. - Z Tychami ta sztuka się nam nie udała. Z drugiej strony dla kibiców atrakcyjniejsze pewnie byłoby starcie z GKS. Niezależnie od wszystkiego powalczymy - dodał Plisz. Po tym sezonie jeden zespół ma zostać zdegradowany do pierwszej ligi. O utrzymanie powalczą, do czterech zwycięstw, Nesta Mires i MH Automatyka. - Plany mieliśmy troszeczkę inne. Kilka spotkań przegraliśmy niefortunnie i pechowo. Tak to jest w sporcie. Oprócz umiejętności czy taktyki, potrzebne jest jeszcze szczęście. Mamy nadzieję, że uda nam się wygrać rywalizację z zespołem z Gdańska. Taki jest cel. Szkoda, że będzie to bratobójcza walka, bo trzymamy z tą drużyną i kibicujemy jej w innych meczach, a oni nam. Wiadomo bowiem, że trzeba budować jakąś przeciwwagę dla południa Polski. Siłą rzeczy sytuacja jest teraz taka, że albo my, albo oni. Zrobimy wszystko, żebyśmy to byli my - powiedział prezes toruńskiego klubu Bogdan Rozwadowski. Zdaniem dyrektora sportowego MH Automatyki Przemysława Tutaja zespoły z Gdańska i Torunia prezentują zbliżony poziom. - Nie po to awansowaliśmy do ekstraligi, aby od razu z niej spaść. Nesta zajmuje wyższe od nas miejsce, ale moim zdaniem prezentujemy zbliżony poziom. Obie drużyny potrafiły ze sobą zarówno wysoko przegrać, jak i wygrać, jednak generalnie nasze mecze w sezonie zasadniczym były zacięte. Torunianie mają jedynie przewagę własnego lodowiska, bo dwa pierwsze spotkania odbędą się na ich terenie, a w przypadku konieczności rozegrania pięciu bądź siedmiu konfrontacji to rywale będą gospodarzem jednej potyczki więcej - powiedziałTutaj. Zestaw par pierwszej rundy play-off - 1/4 finału: (do czterech zwycięstw, pierwsze spotkania 21 lutego) GKS Tychy/Comarch Cracovia - Tauron KH GKS Katowice GKS Tychy/Comarch Cracovia - Unia Oświęcim TatrySki Podhale Nowy Targ - JKH GKS Jastrzębie Tempish Polonia Bytom - PGE Orlik Opole O utrzymanie będą walczyć (pierwszy mecz 24 lutego): Nesta Mires Toruń - MH Automatyka Gdańsk. W piątek zakończy sezon 2016/2017 SMS PZHL U20 Sosnowiec.