Dlatego zawodnicy, choć chcieli zostać pod Wawelem, musieli pożegnać się z klubem. Obaj byli podporą "Pasów" w minionym sezonie zakończonym mistrzostwem Polski. Valczak był najlepszym graczem w punktacji kanadyjskiej w fazie zasadniczej (56 punktów), a Fojtik najskuteczniejszym strzelcem w play offach (12 goli) i trzecim w klasyfikacji kanadyjskiej (15 punktów). Wygrał ją Leszek Laszkiewicz (20 punktów), którego też nie ma już w Cracovii."Szkoda Czechów, ale rozumiem prezesa, bo nie wiadomo czy ekstraklasa w ogóle ruszy. Mam budować zespół w oparciu o młodych graczy" - mówi na łamach "DP" trener Rudolf Rohaczek. Jeden z nich już zameldował się pod Wawelem. To 21-letni Czech Michal Zvatora który w poprzednim sezonie występował w młodzieżowej drużynie HC Ocelarzi Trzyniec, a później przeniósł się do HC Karvina. W czwarterk krakowianie udają się do węgierskiego Dunaujvaros, gdzie wezmą udział w międzynarodowym turnieju Dolcer Cup. Rywalami "Pasów" będą mistrz Węgier - Dunaújvárosi Acélbikák, słowacki ekstraligowiec SHK 37 Piestany i niemiecki Bietigheim Steelers (DEL 2). Na Węgrzech mistrzowie Polski będą musieli sobie poradzić bez Milana Kostourka, który leczy uraz barku. Swoje urazy wyleczyli już za to Adrian Kowalówka i Łukasz Sznotala. "Zabieram na Węgry 22 zawodników. Już w pierwszym dniu turnieju przyjdzie się nam zmierzyć z zespołem gospodarzy, mistrzem Węgier. To będzie dla nas ciekawy sprawdzian, bo z tym zespołem spotkamy się w drugiej rundzie Pucharu Kontynentalnego. Będziemy więc mogli zobaczyć jaką klasę prezentuje najlepszy zespół Węgier" - kończy Rohaczek na łamach "DP".