Podopieczni Róberta Kalábera ważny krok w kierunku zwycięstwa zrobili już w pierwszej odsłonie, po której prowadzili 2-0. Wynik spotkana w szóstej minucie otworzył będący ostatnio w dobrej formie Frenks Razgals. Drugiego gola dołożył Roman Rác, który popisał się celnym uderzeniem spod linii niebieskiej. Zasłonięty Dienis Pieriewozczikow nie zdążył w porę zareagować. Warto dodać, że dla słowackiego środkowego było to pierwsze trafienie w sezonie 2021/2022. Trener Rudolf Roháček długo się nie zastanawiał i od razu poprosił o czas. Jego uwagi poskutkowały, bo goście zaczęli grać rozsądniej w destrukcji i odważniej w ataku. Jednak kontraktowego gola zdobyli dopiero podczas swojego trzeciego okresu gry w przewadze. Na listę strzelców wpisał się Iwan Jacenko, dla którego był to premierowe trafienie w barwach "Pasów". Później więcej z gry mieli gospodarze, ale zabrakło im konkretów w postaci bramek. Dobre okazje mieli Rác, Kalns i Urbanowicz, ale krakowski golkiper był na posterunku.Tymczasem w 51. minucie Cracovia wyrównała po perfekcyjnie rozegranym buliku. Wznowienie wygrał Jewgienij Bodrow, a Jakub Šaur popisał się soczystym uderzeniem z pełnego zamachu. Strzegący jastrzębskiej bramki Patrik Nechvátal nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.W końcówce jastrzębianie zagrali w przewadze, a na ławkę kar został odesłany najnowszy nabytek "Pasów" Jakub Müller. Krakowianom udało się przetrwać ten trudny okres i gdy na "Jastorze" zaczęło pachnieć dogrywką, decydujący cios zadał Roman Rác. Słowacki środkowy popisał się niezwykle chytrym uderzeniem spod bramki i znów zaskoczył Dienisa Pieriewozczikowa. Pełna pula została więc w Jastrzębiu-Zdroju. Zaległy mecz 2. kolejki: JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 3-2 (2-0, 0-1, 1-1) Bramki: 1-0 Frenks Razgals (6.), 2-0 Roman Rac (10.), 2-1 Iwan Jacenko (29.), 2-.2 Jakub Saur (51.), 3-2 Roman Rac (60.). Kary: GKS - 10, Cracovia - 12 min. Widzów 500.