W kuluarach lodowiska mówi się głośno, że czeski obrońca zbyt głośno dopominał się o swoje honorarium przez co jego kontrakt został zerwany. Oficjalnie umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. Galvas grał w Zagłębiu od ubiegłego sezonu i był jednym z wyróżniających się obrońców tej drużyny. - Rozwiązaliśmy kontrakt z zawodnikiem dla dobra całej drużyny - mówi zagadkowo prezes Zagłębia, Adam Bernat. W drużynie Zagłębia, wbrew niektórym pogłoskom, w dalszym ciągu jest Milan Baranyk, którego przyszłość w Sosnowcu powinna wyjaśnić się w najbliższy piątek. Jak udało nam się dowiedzieć powrót na lód zawodnika w pełnej gotowości do gry może nastąpić najwcześniej dopiero pod koniec listopada.