Tyszanie po wtorkowej porażce rozpoczęli bardzo agresywnie i ofensywnie. Już na początku 2. minuty Tobiasz Bernat wykorzystał świetną asystę Jonathana Ziona i gospodarze objęli prowadzenie. Oba zespoły grały nerwowo, a gdy blokowany przez jednego z rywali Roman Szimiczek wpadł na bramkarza Unii i uderzył go w kask, pod bramką gości doszło do bijatyki. Emocje jeszcze nie ostygły, a Marian Csorich niebezpiecznie sfaulował od tyłu Slavomira Hrina. Hokeista Unii runął na plecy i nie był w stanie samodzielnie zjechać z lodu. Trafił do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu. Z kolei obrońca GKS-u został odesłany do szatni z karą meczu, a jego kolegów czekało pięć minut gry w osłabieniu. Oświęcimianie zmarnowali okazję, a gdy na ławkę kar pojechał Marek Modrzejewski, tyszanie wbili im drugiego gola. Teddy Da Costa strzelił mocno, ale Fikrt powinien obronić. Unia szybko zdobyła kontaktowego gola, świetnie wykorzystując grę w przewadze. Gra wyrównała się i jeszcze przed końcem I tercji oba zespoły miały po jednej bardzo dobrzej okazji. Mateusz Adamus trafił w słupek, a jeszcze lepszą okazję pod bramką Unii zmarnował Branislav Janosz. Tyszanie zbyt agresywnie zaczęli drugą tercję. Faule Dutki i Szimiczka były niepotrzebne, ale gospodarzom udało się wybronić w osłabieniach. Kluczowy okazał się okres pomiędzy 29. a 31. minutą. GKS mocno przycisnął. Po "bombie" Da Costy Unię jeszcze uratowała poprzeczka, po chwili karę zarobił Grzegorz Piekarski i gospodarzom wystarczyło 9 sekund, by zdobyć trzeciego gola. Minutę później tyszanie prowadzili 4-1 po strzale Mikołaja Łopuskiego i byli na fali. W drugiej tercji oddali 17 celnych strzałów, a rywale tylko 7. Plan gości na szybkie odrabianie strat w trzeciej tercji runął już w 42. minucie, gdy Adrian Parzyszek przejął krążek zostawiony przez Szimiczka za bramką, objechał ją i wpakował między parkanami zaskoczonego Fikrta. GKS kontrolował sytuację i punktował rywali. Już tylko jednego zwycięstwa brakuje do awansu do półfinału JKH GKS Jastrzębie. Wicelider po sezonie zasadniczym tym razem miał znacznie trudniejszą przeprawę w starciu z Zagłębiem Sosnowiec. Faworyci objęli prowadzenie w 30. minucie, ale zwycięstwo przypieczętowali dopiero w ostatnich minutach. W najbardziej zaciętym starciu Comarch Cracovia pokonała HC GKS Katowice 2-1 po rzutach karnych. Autor: Mirosław Ząbkiewicz Drugie mecze ćwierćfinałowe: GKS Tychy - Aksam Unia Oświęcim 9-1 (2-1, 2-0, 5-0) Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 1-1. Bramki: 1-0 Tobiasz Bernat (3), 2-0 Teddy Da Costa (11), 2-1 Wojciech Wojtarowicz (12), 3-1 Łukasz Sokół (30), 4-1 Mikołaj Łopuski (31), 5-1 Adrian Parzyszek (42), 6-1 Milan Baranyk (47), 7-1 Roman Szimiczek (51), 8-1 Teddy Da Costa (56), 9-1 Jonathan Zion (59). Kary: GKS - 47 minut w tym kara meczu Marian Csorich, Unia - 34 minuty w tym 10 minut Tomasz Połącarz. Widzów 2˙200. GKS: Przemysław Witek - Rafał Dutka, Tomasz Jakesz; Milan Baranyk, Roman Szimiczek, Adam Bagiński - Marian Csorich, Krzysztof Majkowski; Mikołaj Łopuski, Teddy Da Costa, Grzegorz Pasiut - Jonathan Zion, Lukasz Sokół; Tobiasz Bernat, Adrian Parzyszek, Branislav Janosz - Jakub Wanacki, Bartosz Ciura; Kacper Guzik, Radosław Galant, Jakub Witecki. Aksam Unia: Michal Fikrt - Michał Kasperczyk, Angel Nikołow; Damian Piotrowicz, Jarosław Różański, Jarosław Rzeszutko - Jerzy Gabryś, Slavomir Hrina; Marek Modrzejewski, Petr Tabaczek, Piotr Sarnik - Paweł Skrzypkowski, Tomasz Połączarz; Wojciech Stachura, Mariusz Jakubik, Wojciech Wojtarowicz - Adam Żogała, Grzegorz Piekarski; Paweł Fiedor, Tomasz Kwadrans, Mateusz Adamus. JKH GKS Jastrzębie - Zagłębie Sosnowiec 3-0 (0-0, 1-0, 2-0) Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-0. Bramki: 1-0 Błażej Salamon (30), 2-0 Mateusz Bryk (57), 3-0 Marcin Słodczyk (59). Kary: JKH - 14, Zagłębie - 80 minut w tym 10 minut i kara meczu Jarosław Dołęga oraz po 10 minut Łukasz Zachariasz i Rafał Cychowski. Widzów 700. Comarch Cracovia - HC GKS Katowice 2-1 (1-0, 0-0, 0-1, 0-0, karne: 2-1) Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-0. 1-0 Piotrowski (5:05 Chmielewski), 1-1 Popko (47:33 Mahbod), 2-1 Besch (65 karny). Sędziowali: Jacek Rokicki i Przemysław Kępa z Nowego Targu. Widzów: 1300. Kary: 78 min (w tym 5+20 dla Dudasza i 5+20 dla Valczaka) oraz 82 min (w tym 10 dla Komorskiego za niesportowe zachowanie, 5+20 dla Gwiżdża i 5+20 dla Sucharskiego).