"Pasy" dziś o godz. 6 rano wyruszyły na wyprawę do dwóch lwich jaskiń. Najpierw autokarem podążają do Monachium, gdzie jutro zmierzą się z mistrzem Niemiec - Red Bullem. W sobotni ranek polecą do Szwecji, na niedzielne starcie z wicemistrzem Szwecji - Brynaes IF. Nikt w ekipie mistrzów Polski nie trzęsie się ze strachu przed tymi arcytrudnymi konfrontacjami, panuje pełna koncentracja. - Wiemy, co nas czeka - ciężka przeprawa, w której musimy być gotowi na sto, jeśli nie dwieście procent, jeśli chcemy nawiązać równorzędną walkę - podkreśla w rozmowie z Interią najbardziej doświadczony napastnik Cracovii - Damian Słaboń.Dla krakowian to już drugi z rzędu start w hokejowej Lidze Mistrzów. Rok temu, w debiucie, "Pasy" zmierzyły się ze Spartą Praga, która dotarła do samego finału LM i szwedzkim HV 71 Hamaenlinae.- W tym roku poprzeczka wisi równie wysoko, jeśli nawet nie wyżej. Sparta i HV 71 nie zdziałały wiele na krajowym podwórku, a tym razem rywalizujemy z mistrzem Niemiec i wicemistrzem Szwecji. Czeka nas naprawdę megawyzwanie - uważa Słaboń. Damian nie mija się z prawdą. Choć wakacje w pełni i do otwarcia sezonów ligowych jeszcze daleko, Red Bull Monachium jest w wysokiej formie. Ostatnio wygrał prestiżowy turniej Red Bulls Salute, pokonując najpierw mistrza Szwajcarii SC Bern (7-2), a później, w finale, praską Spartę 5-2. Już po pięciu minutach było 3-0 dla Niemców. Bramki i asysty dla rywali Cracovii: 4. min Seidenberg (Jaffray), 4. Jaffray (Wolf, Seidenberg), 5. Macek (Boyle), 33. Seidenberg (Aucoin, Wolf), 46. Pinizzotto (Wolf) Skład ekipy z Monachium: Aus den Birken - Button, Joslin, Boyle, Lauridsen, Kettemer, Abeltshauer - Wolf, Jaffray, Seidenberg - Pinizzotto, Aucoin, Macek - Christensen, Kahun, Hager - Flaake, Eder, Mayenschein. Spotkanie z Red Bullem rozpocznie się w piątek o godz. 19. Bilety na nie zaczynają się od 18 euro. Kibice mistrzów Polski nie wpadli w panikę po tym, jak ekipa Rudolfa Rohaczka przegrała sromotnie sparing z HC Banska Bystrica i Unią Oświęcim. - Na mecz z Bańską wyszliśmy niemal prosto z autokaru, po wielu godzinach jazdy w upale. Wiemy, jaki poziom prezentuje Bańska Bystrzyca, która nie na darmo jest przecież mistrzem Słowacji, a na dodatek zagraliśmy bardzo nieodpowiedzialnie. W Lidze Mistrzów musimy się wystrzegać błędów, prezentować wysoką dyscyplinę taktyczną - to podstawa - podkreśla Damian Słaboń. Choć napastnik "Pasów" ma już 38 wiosen, jest nadal ostoją szatni mistrzów Polski. Barwy Cracovii reprezentuje już 13 lat, 206 meczów rozegrał z Białym Orłem na piersi, a pod batutą Rudolfa Rohaczka gra już od 19 lat! W odczuciu Damiana obecny skład Cracovii jest mocniejszy od tego, w jakim zespół bronił w marcu mistrzostwo Polski.- Z ubiegłego sezonu cały skład pozostał, a wzmocnili nas Kacper Bryniczka i Tedy da Costa. Zdecydowana większość zawodników gra już w Cracovii drugi rok, zatem drużyna jest zżyta i mam nadzieję, że będzie to procentować w Lidze Mistrzów - nie kryje Słaboń.Cała hokejowa Polska trzyma kciuki za mistrzów kraju w Champions League, a także za postawę bramkarza Rafała Radziszewskiego, który w zeszłym sezonie Ligi Mistrzów dokonał nie lada wyczynu, broniąc 60 strzałów w wyjazdowym meczu ze Spartą Praga, dzięki czemu zakończyło się ono wynikiem 5-6.- Rafał musi zagrać na ponad 100 procent, ale my musimy mu w tym pomóc. On wszystkiego nie wybroni. Jeśli nie chcemy tracić wielu goli, musimy postawić na odpowiedzialną grę całego zespołu. Taktycznie musimy wypaść doskonale - mobilizuje siebie i zespół Damian Słaboń. Największy rutyniarz mistrzów Polski (o sobie mówi z przekąsem: "Starość, nie radość") stanowi czwartą formację ataku wespół z Filipem Drzewieckim i Oliverem Paczkowskim. Pierwsza linia ataku to Teddy Da Costa, Petr Kalous i Tomasz Sykora, druga to Petr Szinagl, Krystian Dziubiński i Adam Domogała, a trzecia to Kasper Bryniczka, Damian Kapica i Maciej Urbanowicz. Trener Rohaczek ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Kontuzję łokcia wyleczył nawet obrońca Lukasz Zib. W Krakowie rewanże zostaną rozegrane 1 września o godz. 18:30 (z Red Bullem) i 3 września o godz. 16:30 (z Brynaes IF). Spotkanie Red Bull - Comarch Cracovia rozpocznie się w piątek o godz. 19, retransmisja w Eurosporcie 2 o godz. 22. Spotkanie Brynaes IF - Comarch Cracovia rozpocznie się w niedzielę o godz. 14:30, transmisja LIVE w Eurosporcie 2. Michał Białoński