Cracovia atakowała od początku, ale to goście jako pierwsi wypracowali dobrą sytuację, jednak kontry dwóch na jednego nie wykorzystał Michał Drzewiecki. W 5. minucie katowiczanie zamknęli Cracovię w jej tercji, ale dwóch napastników gości wpadło na siebie i wyszła z tego zabójcza kontra, w finale której Aron Chmielewski znakomicie obsłużył Michała Piotrowskiego, a ten strzałem bez przyjęcia pokonał Zane’a Kalembę. "Gieksa" ruszyła do odrabiania strat i stworzyła kilka świetnych okazji, ale Rafał Radziszewski jak to on w play-offie - bronił wszystko! Snajperskie zęby łamał sobie na nim raz po raz Kanadyjczyk Samson Mahbod, który obecny sezon zaczął w USA w zespole Alaska Aces występującym w lidze ECHL, by przed play-offem wzmocnić GKS. Bychawski za zagranie wysokim kijem w twarz Leszka Laszkiewicza dostał podwójną karę, ale "Pasy" nie wykorzystały tego. W II tercji GKS długo przeważał, miał też okazje w przewadze pięciu na czterech (przez siedem sekund także w podwójnej przewadze), ale twierdza "Radzika" nie padła. W 28. min doszło do bijatyki Artura Gwiżdża z Martinem Dudaszem, obaj rzucili rękawice. Bili się też Valczak z Mahbodem i Fojtik z Sucharskim. Awantura, którą zaczął "Gwizdek" atakiem wysokim kijem, wyszła gościom na dobre, bo kary meczu rozbiły "Pasom" ich najlepszy atak z Fojtikiem i Valczakiem. Katowiczanie stracili wprawdzie Gwiżdża i Sucharskiego, ale to nie odbiło się tak bardzo na ich grze. "Gieksa" atakowała, ale wtedy gospodarzom dał złapać oddech Filip Komorski łapiąc karę w tercji ataku! W 37. min do boksu kar za atak wysokim kijem na szyję Mahboda powędrował Jarosław Kłys i pod bramką "Pasów" dochodziło do dantejskich scen, ale Radziszewski dokonywał cudów. Sytuacje, w jakich uratował zespół po strzałach Petra Valusiaka (35. min) i Bartłomieja Bychawskiego (37.) powinny przekonać trenerów reprezentacji, że to właśnie "Radzikowi" należy się miejsce między słupkami kadry narodowej. Obrońca Bychawski przejął krążek za własną bramką, minął wszystkich zawodników rywala, by przegrać pojedynek z Radziszewskim. Pod naporem gości musiał pęknąć nawet taki bastion jak "Radzik". Mahbod spod bandy idealnie wyłożył krążek do Luke’a Popka, a ten z pełnego najazdu huknął w długi róg i "guma" zatrzepotała w siatce! Za moment niezmordowany Samson Mahbod uciekł obrońcom, ale w sytuacji sam na sam "Radzik" wydawał się już być wykiwany, gdy wyłuskał rywalowi krążek kijem! W 58. min karę złapał Leszek Laszkiewicz, więc "Gieksa" chciała rozstrzygnąć mecz bez czekania na dogrywkę! W ostatniej minucie III tercji Bychawski strzelał spod niebieskiej, a czyhającego pod bramką na dobitkę Mahboda na Radziszewskiego wepchnął Sebastian Witowski. "Radzik" - zdenerwowany na leżącego na nim Kanadyjczyka - zaczął go okładać odbijaczką. Sędziowie wyrzucili do boksu kar ... Mahboda i Radziszewskiego, za którego rzecz jasna na "odsiadkę" powędrował zawodnik z pola (Zieliński). W dogrywce do spięć dochodziło pod obiema bramkami, a właściwie w ostatniej sekundzie groźny strzał po lodzie Fojtika obronił Kalemba. Pierwszego karnego Roberta Grobarczyka obronił Radziszewski, a Fojtik w rewanżu z bekhendu przestrzelił. Na bramkę nie trafił też Mahbod (z bekhendu obok słupka), a za moment Nicolas Besch położył Kalembę i z forhendu trafił do siatki. By uznać tego gola sędzia musiał analizować zapis wideo, gdyż bramka została ruszona! Na sam koniec Rafał Radziszewski obronił karnego Luke’a Popka i "Pasy" fetowały wygranie drugiego meczu w serii! Comarch/Cracovia - HC GKS Katowice 2-1 (1-0, 0-0, 0-1, 0-0, karne: 2-1) 1-0 Piotrowski (5:05 Chmielewski), 1-1 Popko (47:33 Mahbod), 2-1 Besch (65 karny). Sędziowali: Jacek Rokicki i Przemysław Kępa z Nowego Targu. Kary: 78 min (w tym 5+20 dla Dudasza i 5+20 dla Valczaka) oraz 82 min (w tym 10 dla Komorskiego za niesportowe zachowanie, 5+20 dla Gwiżdża i 5+20 dla Sucharskiego). Widzów: 1300. Michał Białoński