Bychawski był liderem i czołowym obrońcą PGE Orlika Opole, a po odejściu Władisława Jełakowa, Aleksandra Gołowina, Martina Przygodzkiego i Aleksieja Trandina także najlepiej punktującym zawodnikiem. W 34 meczach zdobył sześć bramek i zaliczył 13 asyst, a na ławce kar spędził 100 minut. Jego dobra dyspozycja nie uszła uwadze polskich klubów, które chętnie widziałyby go w swoim składzie. Mówiło się o ofertach z Unii Oświęcim, GKS-u Tychy i Comarchu Cracovii. Ostatecznie "Bycha" zdecydował się dołączyć do ekipy "Pasów". Drużyna spod Wawelu w ostatnim czasie zdecydowała się gruntownie wzmocnić formację obronną. Pozyskała Miloslava Jáchyma i Aleša Ježka, a kolejnym elementem układanki ma być właśnie reprezentant Polski. Według naszych informacji, trener Rudolf Roháček widzi dla niego miejsce w pierwszej formacji u boku Macieja Kruczka.