Zobacz zapis relacji na żywo z ostatniego meczu wielkiego finału PLH Po trzeciej porażce we wtorek w Sanoku, dla Cracovii był to mecz ostatniej szansy. Trener Rudolf Rohaczek wielkiego pola manewru jednak nie miał, ale dokonał dwóch zmian - w bramce postawił na Ondrzeja Raszkę, a w składzie zabrakło miejsca dla Nicka Sucharskiego. Cracovia od początku ruszyła do przodu i szybko wypracowała sobie trzy bardzo dobre okazje, jednak Przemysław Odrobny nie dał się zaskoczyć. Tymczasem, gdy gospodarze po raz pierwszy mocniej przycisnęli, "Pasy" pogubiły się w obronie. Raszka obronił strzał Vozdecky'ego i dobitkę Kolusza, ale po drugiej Kotaszki był bez szans. Już po chwili krążek wylądował w bramce Sanoka, jednak sędzia nie uznał gola, bo Łukasz Rutkowski wrzucił gumę do siatki ręką. Goście aż czterokrotnie w pierwszej tercji grali z przewagą zawodnika, ale słabo radzili sobie w tym elemencie. Na przełomie pierwszej i drugiej tercji czterech minut gry w przewadze nie udało się wykorzystać także gospodarzom. Świetnie w tym okresie bronił Raszka, na którego bramkę groźnie strzelali: Vitek, Strzyżowski i Zapała. Bramkę zdobyli jednak krakowianie - Piotr Sarnik idealnie dograł do Leszka Laszkiewicza, a ten nie dał się dopędzić i odbita od poprzeczki guma wpadła do siatki. Druga tercja naprawdę mogła się podobać. Na lodzie trwała zacięta walka, sporo było potężnych strzałów, a obaj bramkarze pracowali na miano najlepszych zawodników meczu. Wprawdzie w 35. minucie Raszka skapitulował po raz drugi, jednak był bez szans po strzale Josefa Vitka, który - podobnie, jak jego partnerzy z trzeciego ataku - rozgrywał bardzo dobre spotkanie. Czeski napastnik podwyższył na 3-1 zmieniając lot krążka po strzale Vozdecky'ego, gdy Sanok atakował w przewadze w 42. minucie. Gdy siedem minut później Krystian Dziubiński zdobył czwartego gola dla sanoczan w osłabieniu, miejscowi fani nie mieli już żadnych wątpliwości, że już za chwilę będą świętować pierwsze mistrzostwo Polski. Resztki nadziei odebrał ubiegłorocznym mistrzom Marcin Kolusz pieczętując golem na 5-1 swoją bardzo dobrą grę w finałach. Mirosław Ząbkiewicz 5. mecz finałowy Ciarko PBS Bank Sanok - Comarch Cracovia 5-1 (1-0, 1-1, 3-0) Stan rywalizacji: 4-1 (do 4 zwycięstw). Ciarko PBS Bank Sanok zdobył pierwszy tytuł mistrza Polski w historii klubu. Bramki: 1-0 Ivo Kotaszka (4), 1-1 Leszek Laszkiewicz (22), 2-1 Josef Vitek (36), 3-1 Josef Vitek (42 w przewadze), 4-1 Krystian Dziubiński (49 w osłabieniu), 5-1 Marcin Kolusz (54 w przewadze). Kary: Ciarko - 20; Comarch - 16 min. Widzów: 4000.