Po morderczej dawce trzech meczów, z dwoma dogrywkami, rozegranymi w 72 godziny hokeiści "Pasów" nadawali się do sanatorium, salonu masażu leczniczego, ale nie do starcia z liderem Polskiej Hokej Ligi. - Ktoś tak wymyślił terminarz, że po trzech ciężkich meczach gramy dwa tygodnie z rzędu systemem wtorek - czwartek - niedziela, ale nie mamy innego wyjścia. Musimy się przygotować do tego maratonu - powiedział trener Cracovii Rudolf Rohaczek. Katowiczanie rozstrzygnęli rywalizację w niespełna 10 minut. Ojcem ich zwycięstwa był filigranowy wychowanek Podhala Nowy Targ Patryk Wronka, który miał udział przy każdej z bramek. Najpierw wygrał pojedynek z Denisem Pieriewozczikowem, a później asystował kolegom. Najpierw Grzegorzowi Pasiutowi, który w wieku 34 lat przeżywa drugą młodość. Na 0-3 podwyższył w przewadze Patryk Krężołek. "Pasy" próbowały odrobić straty, ale grając na ciężkich niczym z ołowiu nogach, bez lidera ataku Damiana Kapicy (naderwanie przywodziciela) miały mizerną siłę rażenia. Ale i tak w III tercji napędziły strachu faworytowi. Najpierw Jewgienij Bodrow, strzałem z bliska, znalazł receptę na Johna Murraya po dobrze rozegranym zamku. Na trzy minuty przed końcem Stepan Csamango spod bandy podał do Iwana Jacenki, który ładnym uderzeniem z nadgarstka zapewnił krakowianom kontakt bramkowy 2-3. Trybuny ożywiły się z dopingiem, ale szybko uciszył je ponownie Wronka, który po podaniu Pasiuta, chytrym strzałem zza bramki pokonał Davida Zabolotnego, który w I tercji zastąpił Pieriewozczikowa. - Cracovio! Dzięki za puchar! - krzyknęli kibice. Rohaczek nie poddał się, tylko na ostatnie sekundy wycofał bramkarza, by spróbować odrobić straty. Bez powodzenia. Krew na lodzie. Sędziowie przegapili faul. Gorące protesty Pasiuta Do sporej kontrowersji doszło w 37. min. Po trafieniu kijem rany twarzy doznał Jakub Prokurat, któremu polała się krew. Sędziowie przegapili to zdarzenie. W przerwie w grze podjechał do nich kapitan gości Grzegorz Pasiut, by zgłosić pretensje. Najwyraźniej uczynił to zbyt energicznie, bo został odesłany do boksu kar na dwie minuty za niesportowe zachowanie. Pasiut osiągnął też inny efekt - sędziowie główni, po konsultacji z linowym i obejrzeniu rany Prokurata podyktowali karę meczu dla Alesza Jeżka, który udał się do szatni. Za niego do boksu kar na pięć minut poszedł Patryk Gosztyła. Trener Rohaczek nie mógł się pogodzić z tą decyzją. W przerwie po II tercji wysłał kierownika zespołu Sebastiana Witowskiego do załogi Polskihokej.tv, która realizowała transmisję z meczu. Lektura powtórki dowiodła, że Jeżek atakiem z góry kijem chciał zatrzymać rywala. Sęk w tym, że odbita od lodu hokejka trafił w twarz lekko pochylonego Prokurata. W ten sposób mieliśmy na lodowisku im. Adama Rocha Kowalskiego nieoficjalny VAR, tyle że bez wpływu na decyzję sędziów. Trzecie zwycięstwo Podhala Nowy Targ Po rozegraniu 20 spotkań i aż 16 porażkach trzeciego zwycięstwa doczekało się Podhale Nowy Targ, pokonując u siebie Ciarko STS Sanok 4-1. Wbrew wynikowi spotkanie było zacięte. Górale przeżywali trudne chwile jeszcze w III tercji, broniąc się w podwójnym osłabieniu. Z opresji ratował ich bramkarz Paweł Bizub. Kontry i ładne strzały pod poprzeczkę Bartłomieja Neupauera i Marcina Kolusza dały "Szarotkom" pieczątkę na zwycięstwie. 23. kolejka PHL Comarch Cracovia - GKS Katowice 2-4 (0-3, 0-0, 2-1) Bramki: 0-1 Patryk Wronka (3:23), 0-2 Grzegorz Pasiut (4:12 Fraszko, Wronka), 0-3 Patryk Krężołek (9:51 Wronka, Kruczek w przewadze), 1-3 Jewgienij Bodrow (51:46 Kunninen w przewadze), 2-3 Iwan Jacenko (56:59 Csamango), 2-4 Wronka (58:13 Pasiut). Sędziowali Paweł Breske i Bartosz Kaczmarek Widzów 800. W pozostałych meczach: Tauron Podhale Nowy Targ - Ciarko STS Sanok 4-1 (2-1, 0-0, 2-0) Bramki: 0-1 Bukowski (2:57 Olearczyk), 1-0 Czwanczikow (3:50 Kolusz, Bondaruk), Vorlab (10:20 Kolusz, Wielkiewicz w przewadze), 3-1 Neupauer (54:11 Kolusz), 4-1 Kolusz (56:33 Szurowski). Unia Oświęcim - Zagłębie Sosnowiec 4-3 (1-2, 3-0, 0-1) Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie-Zdrój 0-5 (0-1, 0-1, 0-3) Michał Białoński, Interia