Zespołowi z Oświęcimia w poniedziałek nie przeszkodził fakt, że w poprzedniej rundzie, gdzie wyeliminowali broniącą tytułu Comarch Cracovię, decydujący mecz rozgrywali jeszcze w sobotę, a GKS, najlepszy zespół po sezonie zasadniczym, serię z Polonią Bytom rozstrzygnął cztery dni wcześniej Prowadzenie tyszanom dał w 29. minucie Tomasz Malasiński, który zmienił tor lotu krążka po strzale spod linii niebieskiej Pavla Mojżisza. Potem hokeiści Aksamu Unii przez 37 sekund grali w podwójnej przewadze, ale nie potrafili jej zamienić na bramkę. Do wyrównania doprowadzili w 37. minucie, gdy na lodzie było po jednym zawodniku mniej z każdej drużyny. Roman Trvdon przejął krążek, wjechał z nim do tercji rywala i strzelił z nadgarstka nie do obrony. 10 minut przed końcem oświęcimianie wykorzystali okres gry w przewadze. Marcin Jaros wjechał do tercji rywali i podał do lepiej ustawionego Petera Tabaczka, który posłał krążek do siatki. Tyszanie starali się odrobić stratę, gości ratowała poprzeczka, ale nic nie chciało wpaść do bramki strzeżonej przez Michala Fikrta. 71 sekund przed końcem trener GKS-u wziął czas, ściągnął do boksu Sztefana Zigardy’ego, ale zamiast gola dla gospodarzy, padł dla hokeistów Aksamu Unii. Na 38 sekund przed końcem krążek do pustej bramki posłał Kamil Kalinowski. W spotkaniu Ciarko PBS Bank KH Sanok z JKH GKS-em Jastrzębie po 23 minutach było 0-2, ale potem do siatki trafiali już tylko gospodarze, którzy zdobyli pięć bramek. Goście z Jastrzębia objęli prowadzenie już w drugiej minucie. Potężnie spod linii niebieskiej przymierzył Adrian Labryga, a krążek odbił się jeszcze od słupka i wpadł do siatki. Drużyny grały wtedy bez jednego hokeisty każda, ponieważ na ławce kar siedzieli Marek Strzyżowski (Ciarko PBS Bank) i Kamil Górny (JKH GKS). Sanoczanie powinni wyrównać w 18. minucie. Samson Mahbod wypracował sobie świetną sytuację strzelecką, ale nie trafił w bramkę z kilku metrów. Niewykorzystane okazje lubią się mścić, choć trzeba przyznać, że na początku drugiej tercji, rywalom bardzo pomogli zawodnicy Ciarko. W 23. minucie stracili "gumę", zza bramki wyjechał z nią Filip Stoklasa i strzałem z bekhendu zaskoczył Johna Murraya, który sądził, że w tym momencie to jego zespół jest w posiadaniu krążka i nie był przygotowany do obrony. Gospodarze kontaktową bramkę zdobyli cztery minuty później. "Wrzutka" Strzyżowskiego zaskoczyła Przemysława Odrobnego lądując po odbiciu się od słupka w siatce. Bramkarz Jastrzębia był zasłonięty przez kolegów z drużyny, ale mimo wszystko powinien zachować się lepiej w tej sytuacji. W 39. minucie było już 2-2. Po wygranym wznowieniu w tercji jastrzębian Mahbod podał do Martina Vozdecky’ego, który uderzył natychmiast pod poprzeczkę. Przewaga Ciarko stawała się coraz większa. W 51. minucie sanoczanie wykorzystali okres gry w przewadze. Vozdecky podał do stojącego tyłem do bramki Vojtecha Kloza, który odwrócił się z krążkiem i strzałem po lodzie zaskoczył Odrobnego. Do ataku ruszyli jastrzębianie, którzy na ponad dwie minuty przed końcem zdecydowali się na wycofanie bramkarza i zapłacili za to, a swojego drugiego i trzeciego gola w tym meczu strzelił Vozdecky. Oba trafiając do opuszczonej przez Odrobnego bramki. Drugie pojedynki w obu parach już we wtorek, ponownie w Tychach i Sanoku. GKS Tychy - Aksam Unia Oświęcim 1-3 (0-0, 1-1, 0-2) Bramki: 1-0 Malasiński-Mojżisz (28.55), 1-1 Trvdon-Lipina (36.05), 1-2 Tabaczek- Jaros (49.45, w przewadze), 1-3 Kalinowski-Piotrowicz (59.22, pusta bramka). Sędziowali: Kępa, Radzik, Kubiszewski i Smura. Kary 14 i 10 minut. Widzów 3000. Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw) 1-0 dla Unii. Ciarko PBS Bank KH Sanok - JKH GKS Jastrzębie 5-2 (0-1, 2-1, 3-0) Bramki: 0-1 Labryga-Laszkiewicz-Pasiut (1.57), 0-2 Stoklasa-Kogut-Marzec (22.08), 1-2 Strzyżowski-Biały (26.36), 2-2 Vozdecky-Mahbod (38.03), 3-2 Kloz-Vozdecky (50.45, w przewadze), 4-2 Vozdecky-Mahbod-Dutka (58.25, pusta bramka), 5-2 Vozdecky-Mahbod-Besch (59.47, pusta bramka). Sędziowali Marczuk, Pachucki, Kasprzyk i Moszczyński. Kary 8 i 10 minut. Widzów 2500. W rywalizacji play off (do czterech zwycięstw) 1-0 dla Ciarko.