Raszka trafił do Polski w sezonie 2010/2011. Na początku podpisał kontrakt z KTH Krynica, ale później przeniósł się do Comarchu Cracovii. W tym sezonie zdobył z "Pasami" tytuł mistrzowski i trzy lata później powtórzył to osiągnięcie z Ciarko STS-em Sanok. Na jego szyi zawisły też jeden srebrny oraz pięć brązowych medali. Z kolei z JKH GKS-em Jastrzębie dwukrotnie zdobył Puchar Polski. - Przeżyłem kilka pięknych lat z hokejem. Ten sport s mnie dużo nauczył. Były sukcesy i porażki, za jedne oraz drugie jestem wdzięczny. Porażki motywują do kolejnej ciężkiej pracy i sukcesy pokazują, że było warto to robić. Nie tak wyobrażałem sobie, że koniec nastąpi tak szybko, ale nie ma sensu męczyć się z czymś, czego nie jestem w stanie zmienić - powiedział nam Ondřej Raszka. Urodzony w Trzyńcu golkiper rozegrał w Polskiej Hokej lidze 270 meczów w sezonach zasadniczych oraz 53 w fazie play-off. W reprezentacji Polski rozegrał 14 spotkań, dwa razy był trzecim bramkarzem na mistrzostwach świata. Hokej. Ondřej Raszka od październiku nie był na lodzie - Od października nie stałem na lodzie w sprzęcie. Niestety zdrowie mi nie pozwoli powrócić do gry. Na początku sezonu w meczu z Comarchem Cracovią doznałem kontuzji biodra. Starałem się pokonać ból, ale później do tych dolegliwości dołączył uraz pleców. Zagrałem mecz w Katowicach, ale więcej już nie dałem rady - wyjaśnił Raszka. - Po zwolnieniu z Tychów byłem na badaniach u lekarza HC Oceláři Trzyniec, który jest specjalistą od bioder i polecił mi zakończenie kariery, bo w przeciwnym wypadku za rok lub dwa będę musiał "wymienić biodro". Postanowiłem, że przyszedł czas, aby się pożegnać - dodał. 32-letni były już zawodnik nie zerwał w całości z hokejem. - Szybko odnalazłem się w nowej rzeczywistości. Zacząłem pracować w firmie ubezpieczeniowej i do tego trenuje młodych bramkarzy w Trzyńcu. I w końcu bardzo dużo czasu spędzam z rodziną - wyjaśnił "Ondra", który niedawno ożenił się ze swoją narzeczoną Klarą.