W pierwszej tercji meczu w Sanoku sędzia nałożył na zawodników trzy kary i za każdym razem padał gol. Cracovia objęła prowadzenie w 5. minucie, gdy Patrik Valczak przeprowadził rajd przez połowę lodowiska i kapitalnie wycofał do Dennisa McCauleya, a ten efektownie przymierzył w krótki róg. Wyrównał Petr Szinagl dobijając strzał Martina Richtera z niebieskiej linii. Po chwili Cracovia znów musiała bronić w osłabieniu i znów zapłaciła wysoką cenę za indywidualny faul. Tym razem Rafał Radziszewski przepuścił krążek po kąśliwym strzale Richtera z dystansu. "Pasy" dobrze rozpoczęły drugą tercję i wypracowały kilka dobrych okazji do wyrównania, ale brakowało skuteczności. Z kolei w 34. minucie Jordan Pietrus wykorzystał zamieszanie pod bramką gości i podwyższył na 3-1. Trzy minuty później forczeking sanoczan przyniósł efekt w postaci kolejnego gola - krakowianie stracili krążek, a Krzysztof Zapała świetnym podaniem otworzył drogę do bramki Vozdecky'emu. W 45. minucie na ławkę kar pojechał Filip Stoklasa i sanoczanie po raz trzeci wykorzystali grę w przewadze! Gospodarze wygrali wznowienie, Miroslav Zatko huknął z dystansu, a zasłonięty przez Petra Szinagla bramkarz Cracovii był bez szans. W 50. minucie trener Cracovii Rudolf Rohaczek wziął czas, ale nie poderwał swoich zawodników do walki. Nie minęły trzy minuty, a "Pasy" straciły kolejne dwa gole. Na 7-1 podwyższył wychowanek i nadzieja sanockiego klubu Radosław Sawicki. Warto podkreślić, że był to jedyny gol w meczu zdobyty przez polskiego hokeistę. W Sanoku zadebiutował Michael Cichy. 24-letni amerykański napastnik o polskich korzeniach dołączył do ekipy mistrzów Polski przed kilkoma dniami. W Nowym Targu MMKS Podhale pokonało Polonię Bytom aż 9-1. Od początku spotkanie sprowadziło się do walki Podhala z bramkarzem Polonii Pawłem Suczkowem, który uchronił swój zespół przed jeszcze wyższą porażką. Najpierw Rosjanina zaskoczył Damian Kapica, który dopadł do odbitego od bandy krążka po strzale Macieja Sulki i z bliska wpakował go do siatki. Później Suczkow nie miał szans reakcji na zmianę kierunku krążka, jaką spowodował Krystian Dziubiński po uderzeniu Sulki. Trzeciego gola "Szarotki" strzeliły w przewadze, gdy w boksie kar przebywał Sebastian Kłaczyński. Kasper Bryniczka wygrał wznowienie, Michal Imrich nastrzelił na bramkę, a stojący tuż przed bramkarzem Jarosław Różański bez problemu go pokonał. W 32. min Damian Kapica strzałem z bliska do pustej bramki wykończył składną akcję Sulki z Dariuszem Gruszką, który dogrywał z lewej strony i Polonia była rozłożona na łopatki. W III tercji trwał festiwal strzelecki Podhala. Na uwagę zasługuje ósme trafienie Jegora Omieljanienki, który rajdem z własnej tercji i trafieniem z bekhendu pod poprzeczkę nie dał szans swojemu rodakowi na skuteczną interwencję. 14. kolejka: Ciarko PBS Bank Sanok - Comarch Cracovia 7-1 (2-1, 2-0, 3-0) Bramki: 0-1 Dennis McCauley (5.), 1-1 Petr Szinagl (14.), 2-1 Martin Richter (17.), 3-1 Jordan Pietrus (34.), 4-1 Martin Vozdecky (37.), 5-1 Miroslav Zatko (47.), 6-1 Jordan Pietrus (53.), 7-1 Radosław Sawicki (53.). Kary: Ciarko - 4, Comarch - 8 minut. Widzów 2˙100. MMKS Podhale Nowy Targ - Polonia Bytom 9-1 (2-0, 2-0, 5-1) Bramki: 1-0 D. Kapica (7. Sulka, Gruszka), 2-0 Dziubiński (13. Sulka teczowanie pod poprzeczkę), 3-0 Róźański (26. Imrich, Bryniczka w przewadze), 4-0 D. Kapica (32. Sulka, Gruszka), 5-0 Gruszka (41. Sulka), 6-0 Wronka (43. Omieljanienko), 7-0 D. Kapica (53. Luczka, Sulka w podwójnej przewadze), 8-0 Omieljanienko (54. R. Mrugała w przewadze), 9-0 Bryniczka (56. Różański, Imrich) 9-1 M. Słodczyk (58. Fabry w przewadze). Sędziował: Włodzimierz Marczuk. Kary: 6 oraz 14 min. Widzów 1400. GKS Tychy - Unia Oświęcim 3-0 (0-0, 3-0, 0-0) Bramki: 1-0 Łukasz Sokół (26.), 2-0 Josef Vitek (34.), 3-0 Kacper Guzik (40.). Kary: GKS - 10, Unia - 16 minut. Widzów 1˙700. Naprzód Janów - HC GKS Katowice 7-1 (2-0, 1-1, 4-0) Bramki: 1-0 Patrik Vrana (2.), 2-0 Łukasz Elżbieciak (14.), 2-1 Michael Swiderski (27.), 3-1 Rafał Bibrzycki (34.), 4-1 Patryk Kogut (45.), 5-1 Rafał Bibrzycki (52.), 6-1 Michał Gryc (52.), 7-1 Marcin Frączek (53.). Kary: Naprzód - 20, HC GKS - 28 minut. Widzów 1˙050. Orlik Opole - JKH GKS Jastrzębie 2-4 (0-1, 1-2, 1-1) Bramki: 0-1 Mateusz Danieluk (5.), 1-1 Stanisław Wirolajnien (26.), 1-2 Michal Plichta (30.), 1-3 Tomasz Kulas (33.), 2-3 Jakub Wójcik (55.), 2-4 Leszek Laszkiewicz (60.). Kary: Orlik - 8, JKH - 6 minut. Widzów 400.