Najlepsi zawodnicy 17. serii Orlen Superligi: Bramkarz: Wojciech Borucki (Azoty Puławy) Utrzymywał Azoty w grze w Ostrowie Wielkopolskim. Gdyby nie jego fantastyczne interwencje już przy wysokim prowadzeniu miejscowych, to spotkanie zakończyłoby się zdecydowanie szybciej. Odbił 12 piłek, często bronił w sytuacjach sam na sam. Finalnie, nie uchroniło to jego zespołu od porażki. Lewoskrzydłowy: Piotr Swat (Piotrkowianin Piotrków Trybunalski) Kolejny bardzo dobry mecz doświadczonego zawodnika. W przegranym spotkaniu w Opolu zdobył 11 bramek. Sześć razy skutecznie egzekwował rzuty karne. W całym spotkaniu pomylił się tylko dwa razy. Lewy rozgrywający: Matija Starcević (Energa MKS Kalisz) Chorwat rzucał już sporo bramek, ale wiele do życzenia zostawiała jego skuteczność. W wygranym spotkaniu w Legionowie wszystko już się zgadzało. 23-latek znalazł drogę do siatki aż 12 razy na 14 rzutów. Do tego dołożył osiem asyst. To było prawdziwe "one man show". Środkowy rozgrywający: Krzysztof Łyżwa (Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski) Spotkanie od mocnego uderzenia na środku rozpoczął Łukasz Gierak. Przez większość spotkania to jednak Krzysztof Łyżwa nadawał ton atakowi ostrowian, którzy ograli faworyzowane Azoty. Uniwersalny playmaker zdobył sześć bramek - w tym tę najważniejszą. W przedostatniej akcji spotkania zachował dużo spokoju i zdobył zwycięskiego gola na 34:33. Do tego dołożył pięć asyst. Prawy Rozgrywający: Dzmitry Smolikau (Grupa Azoty Unia Tarnów) Zabrakło go w poprzednim spotkaniu z powodu drobnego urazu. W Kwidzynie znów był liderem ofensywnym "Jaskółek". Groźny na prawej stronie, ale również na środku. Zaliczył osiem bramek i pięć asyst. Prawoskrzydłowy: Filip Michałowicz (Orlen Wisła Płock) Przypomniał o sobie kibicom w Głogowie. Wychowanek Chrobrego dobrze biegał do kontrataków, dzięki którym jego zespół mógł budować przewagę. Rzucił sześć bramek. Pomylił się tylko raz. Kołowy: Daniel Reznicky (Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski) Czech jest jednym z najszybciej biegających kołowych do kontrataków. Na początku drugiej połowy meczu z Azotami bardzo dobrze czuł się w tym elemencie. Popisał się również kapitalną asystą przy szybkim ataku. Nie pomylił się przy żadnej z pięciu prób. Najlepsi gracze: Matija Starcević, Krzysztof Łyżwa