Bramkarz: Łukasz Zakreta (MMTS Kwidzyn) Inauguracyjna kolejka sezonu obfitowała w wiele udanych występów bramkarskich. Dobry powrót do Kielc zaliczył Miłosz Wałach, na wysokim poziomie z Orlen Superligą przywitał się doświadczony Mirko Alilović z Orlen Wisły, a znów trudną do pokonania przeszkodą był Adam Malcher. Do "siódemki" wybraliśmy jednak Łukasza Zakretę z MMTS-u Kwidzyn, którego 16 interwencji pomogło wygrać derbowy pojedynek z Energą Wybrzeżem Gdańsk. 36-procent w bramce to bardzo solidny wynik, ale waga jego obron była zdecydowanie wyższa. Lewoskrzydłowy: Dawid Krysiak (MKS Zagłębie Lubin) Wychowanek Pogoni Szczecin w świetny sposób przedstawił się w nowym klubie. W wysoko wygranym, wyjazdowym spotkaniu z beniaminkiem z Legionowa rzucił dziewięć bramek, notując 82-procentową skuteczność. Miał sporo okazji do wybiegania do kontrataków, bo bardzo dobrze w bramce spisywał się Marcin Schodowski. Lewy rozgrywający: Deividas Virbauskas (Azoty Puławy) Litwin dołączył do zespołu z Lubelszczyzny latem, wcześniej grał w hiszpańskim Ademar Leon. Razem z Kacprem Adamskim byli liderem ofensywy Azotów w wygranym spotkaniu z Unią Tarnów. Polak sześć z ośmiu goli rzucił jednak z rzutów karnych. Virbauskas zdobył sześć bramek z dziesięciu prób. Dobry występ okrasił dziesięcioma asystami. Środkowy rozgrywający: Piotr Jędraszczyk (Gwardia Opole) Latem formalnie został zawodnikiem mistrza Polski z Kielc. Tałant Dujszebajew oddał go na dwa lata w zaufane ręce Bartosza Jureckiego, który odkrył talent utalentowanego rozgrywającego. Panowie przenieśli współpracę z Piotrkowa w nowe miejsce. Gwardia pewnie pokonała Energię MKS Kalisz, 22-letni playmaker zaliczył siedem bramek i sześć asyst. Prawy rozgrywający: Bogdan Cherkashchenko (MMTS Kwidzyn) Kolejny ex-portowiec. Łukasz Zakreta odbijał piłkę za piłką, a Ukrainiec z dużą pewnością umieszczał ją w siatce rywala. W Derbach Pomorza rzucił dziewięć bramek, notując 75-procentową skuteczność. Do tego dołożył pięć asyst. Prawe skrzydło: Benoit Kounkoud (KS Kielce) W wysoko wygranym spotkaniu z Chrobrym na prawym skrzydle mistrza Polski zaczął praworęczny Dylan Nahi, bo Arkadiusz Moryto był wykorzystywany na rozegraniu. Benoit Kounkoud dostał swoje dwa kwadranse i był w nich nieomylny. Pięć na pięć w ataku, a do tego bardzo dobra gra w obronie. Przed rokiem przeszkadzały mu kontuzje, teraz może pokazywać pełnie umiejętności. Obrotowy: Sebastian Kaczor (Górnik Zabrze) Zespół Tomasza Strzębały wysłał jasny sygnał, że w tym sezonie również będzie walczył o podium. Młody obrotowy zdobył pięć bramek ze stuprocentową skutecznością. Do tego nieźle spisywał się w obronie. W drugiej części w Ostrowie zabrzanie dali sobie rzucić tylko dziewięć goli.