Obie ekipy stworzyły dwa fantastyczne widowiska. W pierwszym Ostrovia wygrała po rzutach karnych. Rewanż również był bardzo zacięty, ale podopieczni Arkadiusza Miszki lepiej wytrzymali końcówkę i zwyciężyli różnicą czterech trafień. Teraz drużyny mogą rzucić na szale wszystkie siły, które mają. Dla obu ekip był to bardzo wymagający sezon. Rebud KPR Ostrovia już zanotowała historycznie najlepszy wynik, ale przez wiele miesięcy przyszło jej zmagać się z licznymi kontuzjami. Górnik zaczął fatalnie i później ścigał czołową szóstkę, która finalnie dała mu szansę walki o medale. Te doświadczenia wpłynęły pozytywnie na mental obu drużyn, co udowodniły już ćwierćfinałowe starcia. Teraz jednoznaczne wskazanie faworyta jest bardzo trudne. Gospodarze mogą liczyć na wsparcie kibiców, którzy znów szczelnie wypełnią 3mk Arenę Ostrów. - Ten mecz to coś więcej niż walka o medal. To nagroda za cały sezon ciężkiej pracy i wiary. Zrobimy wszystko, żeby zakończyć to w miejscu, które zasługuje na historię - w Ostrowie, z naszymi ludźmi - mówi Bartłomiej Tomczak, skrzydłowy Rebud KPR-u Ostrovii, dla którego będzie to ostatnie spotkanie w karierze. Ostatnia szansa na medal, Minotskyi odchodzi Górnik ma zdecydowanie większe doświadczenie w walce o medale. Po brąz sięgał w dwóch poprzednich latach. Zawodnikom Arkadiusza Miszki też nie brakuje motywacji. Przyszłość klubu dalej nie została wyjaśniona. Możliwe, że jest to ostatnia szansa, aby w takim składzie personalnym stanąć na podium ORLEN Superligi. W sobotę z "Trójkolorowymi" pożegna się Taras Minotskyi, który będzie kontynuował karierę we Francji. - Chcę zdobyć medal i godnie pożegnać się z klubem. Moim celem jest zwycięstwo i pozytywne zakończenie tej pięknej historii w Zabrzu - mówi rozgrywający z Ukrainy. W sobotę na boisku zaprezentuje się kilku Gladiatorów. W środę, podczas ceremonii finałowej, statuetki dla najlepszych graczy sezonu trafiły do Kamila Adamskiego i Daniela Reznickiego z Rebud KPR-u Ostrovii oraz Kacpra Ligarzewskiego z Górnika. Pierwszy z nich podczas ostatniego meczu skompletuje hat-tricka. Do nagrody dla zawodnika sezonu i najlepszego środkowego rozgrywającego dołoży koronę króla strzelców. 29-latek rzucił już 213 bramek. Sobotnie spotkanie w Ostrowie Wielkopolskim rozpocznie się o godz. 15.