W czwartek "Nafciarze" rozegrali jedno z najlepszych spotkań w ostatnich latach i pewnie pokonali u siebie Telekom Veszprem 37:30. Dwa dni później przejechali walcem po Zagłębiu Lubin. Mocna obrona, kontra i przede wszystkim świetnie dysponowany Marcel Jastrzębski. Młody bramkarz odbił 15 piłek, co dało mu 50-procentową skuteczność i przełożyło się na bardzo wysokie zwycięstwo jego drużyny 37:14. W zespole "Nafciarzy" zadebiutował również 21-letni Patryk Sobiecki. Golkiper odbił trzy piłki, w tym rzut karny. - Bardzo dziękuję sztabowi szkoleniowemu za zaufanie. Spełniłem marzenie o zagraniu w pierwszym zespole. Cieszę się, jak to wyglądało z mojej strony - powiedział młody bramkarz. Orlen Wisła awansowała na pierwsze miejsce, odrabiając stratę bramkową do Industrii Kielce. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa długo męczyli się z Energą Wybrzeżem Gdańsk. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. W 48. minucie mistrzowie Polski prowadzili już dziewięcioma golami, ale w końcówce stracili koncentrację. Wygrali 34:30. Obecnie ekipa z Płocka ma cztery gole więcej w bilansie. Polacy rozbili faworyta LM. Jesteśmy ich koszmarem. Takiego upokorzenia nie doznał od lat Najwięcej emocji było w Opolu. Tamtejsza Stegu Arena jest trudna do zdobycia dla rywali. Do tej pory udało się to tylko Orlen Wiśle, teraz dołączył do niej Górnik Zabrze. Podopieczni Tomasza Strząbały wygrali 30:28. Przez całe spotkanie utrzymywali się na prowadzeniu. Gwardia jednak ambitnie goniła. Potrafiła nawet odrobić czterobramkową stratę, ale nie mogła przechylić wyniku na swoją korzyść. - Oba zespoły wykazały się dużą ambicją. Czasami ona przekładała się na błędy, bo za szybko chcieliśmy rozwiązywać akcje. Swoje do powiedzenia mieli też bramkarze. Publiczność miała co oglądać. Takie spotkania to dobra promocja piłki ręcznej. Jesteśmy zadowoleni, że wygraliśmy przy naszymnapiętym grafiku. Musimy rotować składem, dlatego takie zwycięstwa smakują jeszcze bardziej - przyznał Patryk Mauer, skrzydłowy Górnika, do którego trafił z Gwardii. Trzecie miejsce utrzymały Azoty Puławy, które nie miały problemów z pokonaniem Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 35:30. Ekipa z Lubelszczyzny znajduje się w dobrej formie rzutowej. W pierwszej połowie prowadziła już siedmioma golami, ale przytrafił się jej przestój. Na początku drugiej części przyjezdni doszli ją na dwie bramki, ale podopieczni Siergieja Bebeszki błyskawicznie odskoczyli. Trzecie zwycięstwo z rzędu zanotowała Energa MKS Kalisz. Tym razem podopieczni Rafała Kuptela pewnie ograli na wyjeździe MMTS Kwidzyn 26:22, dzięki czemu przesunęli się na szóste miejsce. Znów mogło być "na luzie jedną". Polki zepsuły sprawę, kiepski finał mundialu Superligowcy nie mają czasu na odpoczynek. 16. seria zostanie rozegrana w środę i w czwartek. W pierwszym i od razu najciekawszym spotkaniu Orlen Wisła podejmie Azoty. Wyniki 15. serii ORLEN Superligi:Arged Rebud Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Grupa Azoty Unia Tarnów 27:24 Industria Kielce - Energa Wybrzeże Gdańsk 34:30 (15:14) Corotop Gwardia Opole - Górnik Zabrze 28:30 (12:14) MMTS Kwidzyn - Energa MKS Kalisz 22:26 (9:12) Orlen Wisła Płock - Zagłębie Lubin 37:14 (21:8) Azoty Puławy - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 35:30 (18:14) Zepter KPR Legionowo - KGHM Chrobry Głogów 23:27 (11:14)