Arciom Karaliok od kilku lat jest jednym z najważniejszych graczy mistrzów Polski. W dużej mierze dzięki jego dobrej postawie w poprzednim sezonie drużyna prowadzona przez trenera Tałanta Dujszebajewa awansowała do finału Ligi Mistrzów, gdzie po dramatycznym spotkaniu uległa właśnie FC Barcelona. Teraz kielczanie też spisują się znakomicie i znów powinni liczyć się w walce o to trofeum, chyba że... przeszkodzą im problemy finansowe. Zespół z Kielc niebawem straci głównego sponsora i nie wiadomo, czy prezes Bertus Servaas zdoła znaleźć nowego partnera, zdolnego utrzymać zespół na obecnym poziomie. Czytaj także: Wielka gwiazda w polskiej lidze! Kontrakt na trzy lata Poszukiwania jednak cały czas trwają, ale w międzyczasie rywale łakomym okiem spoglądają na największe gwiazdy mistrzów Polski. Jak poinformował hiszpańskie "Mundo Deportivo", na celowniku FC Barcelona znalazł się Karaliok. Białoruski obrotowy ma być dla Katalończyków celem numer jeden. Po sezonie z Barcelony odejdzie Ludovic Fabregas i klub szuka jego następcy, a potężny obrotowy doskonale by się do tego nadawał. Jego kontrakt obowiązuje co prawda do 2025 roku, ale w świetle problemów finansowych kielczan niewykluczone, że drużynie z Katalonii uda się to wykorzystać.