MKS FunFloor Lublin rozpoczął nowy rok od mocnego uderzenia! Po trzyletniej przerwie do zespołu aktualnych wicemistrzyń Polski powróci Aleksandra Rosiak, a kontrakt obowiązywać będzie od sezonu 2024/2025 Orlen Superligi Kobiet. - Jestem w kontakcie z Zarządem MKS od dłuższego czasu i cieszę się, że doszliśmy do porozumienia. Wracam. Grałam tu przez pięć lat, uwielbiam to miasto, tych kibiców i chcę kontynuować swoją karierę właśnie tu. Zebrałam międzynarodowe doświadczenie i czuję, że to właściwy czas, by wrócić do Polski. Chcę pomóc wrócić drużynie na należne jej miejsce - powiedziała Aleksandra Rosiak, rozgrywająca reprezentacji Polski. Dramat gwiazdy reprezentacji Polski. Decyzja zapadła. Koniec marzeń o EURO? Początek stycznia będzie bardzo intensywnym czasem dla zespołu z Lublina. W zaległym meczu 10. serii Orlen Superligi Kobiet podopieczne Edyty Majdzińskiej rozegrają wyjazdowe spotkanie z Galiczanką Lwów, a tydzień później ich rywalem w Hali Globus będzie AWS Energa Szczypiorno Kalisz. W międzyczasie lublinianki udadzą się do Rumunii, gdzie zagrają mecz w ramach rozgrywek EHF Ligi Europejskiej. Zmiany w Kaliszu W przerwie związanej z odbywającymi się w grudniu mistrzostwami świata doszło do zmiany trenera w beniaminku Orlen Superligi Kobiet. Władze AWS Energa Szczypiorno Kalisz postawiły na doświadczonego szkoleniowca, a został nim Szwed Pether Krautmeyer. W ostatnich latach związany był on duńskim zespołem Holstebro Handball, z którym trzykrotnie wygrał Puchar EHF. - Przez ponad dwie dekady byłem we wspaniały miejscu, ale w końcu poczułem, że chciałbym spróbować czegoś innego. Telefon z Kalisza trafił się we właściwym czasie. Wiem, że czeka nas trudne zadanie, ale nie boję się wyzwań i głęboko wierzę, że uda nam się zrealizować cel jakim jest utrzymanie w ORLEN Superlidze Kobiet - powiedział Pether Krautmeyer, nowy trener AWS Energa Szczypiorno Kalisz. Beniaminek Orlen Superligi Kobiet pozyskał również Brankę Konatar, która poprzednio reprezentowała francuski SAM Handball Moncoutant. Czarnogórka ma w swoim CV występy w kadrze swojego kraju, a także grę w barwach uczestników Ligi Mistrzyń - ZRK Buducnost i RK Krim. Niedzielne granie Pierwsze emocje związane z Orlen Superligą Kobiet czekają nas już w środę 3 stycznia, a zaległym meczu 10. serii Galiczanka Lwów zmierzy się z MKS-em FunFloor Lublin. Cztery dni później wielokrotne mistrzynie Ukrainy udadzą się na mecz do Kobierzyc. Faworytem tego spotkania będzie KPR Gminy Kobierzyce, który pierwszą część rundy zasadniczej może zaliczyć do bardzo udanych. Podopieczne Marcina Palicy przegrały jedynie spotkania z KGHM MKS Zagłębiem Lubin i MKS-em FunFloor Lublin i maja sześć punktów przewagi nad czwartym w tabeli MKS-em URBIS Gniezno. W grudniowych sparingach zespół z Kobierzyc okazał się lepszy od czeskiego DHC Sokol Poruba, a tuż po świętach pokonał on w Obornikach Wielkopolskich Młyny Stoisław Koszalin. Apetyt rośnie w miarę jedzenia W drugim niedzielnym meczu wspomniane wyżej koszalinianki zmierzą się z MKS-em URBIS Gniezno. Podopieczne Krzysztofa Przybylskiego w ostatnich dwóch spotkaniach pokonały AWS Energa Szczypiorno Kalisz i Handball JKS Jarosław, dzięki czemu wypracowały one sobie kilkupunktową przewagę nad tymi zespołami. W starciu z gnieźniankami trudno może być jednak o punkty, bo zespół z pierwszej stolicy Polski można nazwać rewelacją tych rozgrywek. Czwarte miejsce w tabeli wydaje się być w pełni zasłużone. Rok 2023 należał do nich. Podsumowanie roku w ORLEN Superlidze Kobiet - Wiemy, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Myślę, że każda z nas marzy o tym, żeby poważnie powalczyć o medal w tym sezonie, ale nasz cel pozostaje niezmienny. Zrobimy wszystko, żeby na koniec rundy zasadniczej być w tabeli w pierwszej 6. Jeśli nadal będziemy mieć takie wsparcie i wiarę ludzi w nasze możliwości i same w siebie będziemy wierzyć, to możemy w tym sezonie naprawdę zdziałać wiele - powiedziała w wywiadze dla oficjalnej strony klubowej Malwina Hartman, rozgrywająca MKS-u URBIS Gniezno. Cenny każdy punkt Emocji nie powinno zabraknąć również w spotkaniu Piotrcovii Piotrków Trybunalski z Handball JKS-em Jarosław. Tym bardziej, że pierwszy z zespołów będzie chciał zrewanżować się za wrześniowa porażkę na starcie sezonu. Jeśli weźmiemy pod uwagę dyspozycję zespołów z drugiej części pierwszej rundy zasadniczej Orlen Superligi Kobiet, to zdecydowanym faworytem wydaje się Piotrcovia Piotrków Trybunalski. Nie mozna jednak wykluczyć scenariuszu, w którym kolejną niespodziankę sprawią ambitnie grające zawodniczki Handball JKS-u Jarosław. Tym bardziej, że w kontekście walki o utrzymanie cenny będzie każdy zdobyty punkt. 11. seria Orlen Superligi Kobiet zakończona zostanie w środę 10 stycznia. Oprócz wspomnianego spotkania MKS-u FunFloor Lublin z AWS Energa Szczypiorno Kalisz, do gry powróca aktualne mistrzynie Polski. KGHM MKS Zagłębie Lubin zmierzy się na wyjeździe ze Startem Elbląg. We wrześniu zespół prowadzony przez Romana Monta postawił rywalkom bardzo trudne warunki. Niewyklucczone, że tym razem będzie podobnie. TERMINARZ 11. SERII: EKS Start Elbląg - KGHM Zagłębie Lubin (środa 10 stycznia, godz. 18) KPR Gminy Kobierzyce - Galiczanka Lwów (niedziela 7 stycznia, godz. 16) MKS FunFloor Lublin - AWS Energa Szczypiorno Kalisz (środa 10 stycznia, godz. 18) Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Handball JKS Jarosław (wtorek 9 stycznia, godz. 18) Młyny Stoisław Koszalin - MKS URBIS Gniezno (niedziela 7 stycznia, godz. 16).