Niespełna miesiąc temu emocjonowaliśmy się rywalizacją o ORLEN Puchar Polski Mężczyzn, w którym Industria Kielce przerwała kilkuletnią dominację zawodników ORLEN Wisły Płock. W przypadku ORLEN Pucharu Polski Kobiet sytuacja wygląda podobnie - w ośmiu ostatnich edycjach aż sześciokrotnie triumfowały zawodniczki KGHM MKS Zagłębia Lubin. W 2018 roku to PGE MKS FunFloor Lublin pokonał w finale SPR Pogoń Szczecin, natomiast cztery lata później zawodniczki KPR-u Gminy Kobierzyce niespodziewanie okazały się lepsze od drużyny z Lubina. Zdecydowany faworyt Podobnie jak w przypadku ORLEN Pucharu Polski Mężczyzn, także żeńska edycja turnieju Final Four rozegrania zostanie w Kaliszu. W pierwszym meczu półfinałowym zmierzą się ze sobą zawodniczki KGHM MKS Zagłębia Lubin oraz Piotrcovii Piotrków Trybunalski. Zdecydowanym faworytem tego spotkania są aktualne mistrzynie Polski, które w tym sezonie aż czterokrotnie pokonały zespół z województwa łódzkiego. Kibice ORLEN Superligi Kobiet z pewnością pamiętają jednak spotkanie rundy zasadniczej, w którym Piotrcovia niespodziewanie prowadziła do przerwy w Lubinie. Po zmianie stron drużyna prowadzona przez Bożenę Karkut straciła zaledwie cztery bramki i ostatecznie sięgnęła po komplet punktów. - Zapowiada się ciekawy weekend w Kaliszu. Piotrcovia potrafiła już zaprezentować dobrą dyspozycję, prowadząc m.in. z PGE MKS FunFloor Lublin do przerwy różnicą dziewięciu bramek. Pokazała, że potrafi grać, dlatego absolutnie jej nie lekceważymy. Jeśli nie zdobyły w tym sezonie medalu, to dla nich ostatnia szansa na trofeum — i z takim nastawieniem wyjdą na parkiet. Skupiamy się najpierw na półfinale, potem będziemy myśleć o kolejnym meczu- zapowiedziała Bożena Karkut, trenerka KGHM MKS Zagłębia Lubin. Czas na rewanż? W drugim meczu półfinałowym ORLEN Pucharu Polski Kobiet czeka nas rywalizacja pomiędzy zawodniczkami PGE MKS-u FunFloor Lublin i KPR-u Gminy Kobierzyce. Podopieczne Pawła Tetelewskiego będą chciały wywalczyć dwunaste takie trofeum dla lubelskiego klubu, natomiast celem zespołu z województwa dolnośląskiego jest powtórzenie wyczynu z 2022 roku. To właśnie wtedy zespół prowadzony wówczas przez Edytę Majdzińską sprawił niespodziankę w meczu z KGHM MKS Zagłębiem Lubin i mógł się cieszyć z wywalczenia ORLEN Pucharu Polski Kobiet. MVP tego spotkania była Beata Kowalczyk, która po tym sezonie zakończy swoją sportową karierę - To będzie wymagający fizycznie weekend, ale zrobimy wszystko, żeby zagrać w finale i go wygrać. Mamy już pewny medal, postawimy teraz wszystko na jedna kartę. Znamy smak zwycięstwa w Pucharze Polski i naszym marzeniem jest, żeby powtórzyć ten historyczny wyczyn. Żeby dać sobie i przede wszystkim Kibicom jeszcze jeden powód do radości w tym sezonie - powiedziała Zuzanna Ważna, obrotowa KPR-u Gminy Kobierzyce. To spotkanie będzie również okazją dla PGE MKS-u FunFloor Lublin, by zrewanżować się rywalkom z Kobierzyc za niedawną porażkę w ramach ORLEN Superligi Kobiet. - Wyciągnęliśmy wnioski po tym meczu w Kobierzycach. Chcemy o nim zapomnieć i nie popełniać więcej takich błędów. Mam nadzieję, że odegramy się już w sobotę. Wiemy, jak ciężki czeka nas mecz, ale zrobimy wszystko, by taki mecz już nam się nie powtórzył. Chcemy wrócić do tego, jak graliśmy u siebie z "Kobierkami", czy Zagłębiem. Wrócić na właściwe tory. Potrafimy grać. W tym zespole jest potencjał. Postaramy się zrobić wszystko, by zagrać w finale ORLEN Pucharu Polski - stwierdził Paweł Tetelewski, trener PGE MKS-u FunFloor Lublin.