- Na pewno cieszy, że 15 minut przed końcem spotkaniu potrafiliśmy wrócić do meczu, pokazać dobrą grę w obronie i ataku. Jeszcze przed meczami eliminacji mistrzostw Europy czy turniejem mistrzostw świata będziemy trenować grę skrzydłami - powiedział zawodnik. Rozgrywający Łomży Vive Kielce przyznał, że Algieria prezentuje podobny styl gry, co pierwszy przeciwnik biało-czerwonych na MŚ, Tunezja. - Dobrze więc, że udało się rozegrać już trzeci (w ostatnim czasie - PAP) mecz z tym przeciwnikiem - podkreślił. Jeden z trzech polskich bramkarzy, którzy zagrali w poniedziałek, Mateusz Kornecki cieszy się z wygranej. Przypomniał jednak, że w trakcie spotkania trener biało-czerwonych testował różne rozwiązania. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! - Już mało czasu nam zostało do pierwszego gwizdka na mistrzostwach świata, a pod drodze są jeszcze mecze z Turcją. Za dużo dziś jednak popełnialiśmy błędów, na turnieju w Egipcie to już nie przejdzie. Mam nadzieję, że z każdym kolejnym meczem będzie grać lepiej - dodał Kornecki. Polska we wtorek zagra drugie i jednocześnie ostatnie spotkanie podczas turnieju z Jastrzębiu-Zdroju, z Rosją. rcz/ krys/ Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!