Podkreślono jednak, że wynik piątkowego meczu Szwecja zawdzięcza przede wszystkim bramkarzowi Tobiasowi Thulinowi, który "wręcz zamurował bramkę przed polskimi szarżami". "Wczoraj pokonaliśmy Rosję, a dzisiaj Polskę i kolejne punkty wpłynęły na konto" - skomentował kanał telewizji SVT. Dziennik "Aftonbladet" napisał, że "Szwecja podchodziła do tego meczu ostrożnie, lecz już w pierwszej połowie rozbiła Polskę prowadząc do przerwy 14:6". Media o meczu Szwecja - Polska. "Aftonbladet" - Dłuższy odpoczynek Szwecji miał znaczenie Gazeta zwróciła jednak uwagę na fakt, że Szwecja miała pięć godzin więcej fizycznego, a zwłaszcza psychicznego odpoczynku po czwartkowym meczu z Rosją niż Polska po spotkaniu z Norwegią - "to był niewątpliwie jeden z elementów naszej przewagi". "Expressen" w swojej relacji podkreślił, że "na początku spotkania Polacy potrafili być groźni i dopiero później Szwedzi wykorzystując błędy rywali w sumie łatwo uzyskali przewagę, którą już utrzymali do końca". Media o meczu Szwecja - Polska. "Expressen" - Polacy potrafili być groźni "To był ważny wieczór, ponieważ po drugim z rzędu wygranym meczu rundy zasadniczej Szwecja powróciła do gry o półfinał, który do piątku wydawał się bardzo odległy, a wręcz mało możliwy" - dodała gazeta. "Polska miała być trudną przeszkodą w drodze do fazy pucharowej, lecz mecz okazał się nieoczekiwanie lekki" - napisał portal "Handbollkanalen". "Polacy, którzy w czwartek przegrali z nami 31:42, w piątek popełniając co rusz błędy techniczne i taktyczne byli tak mili, że wręczyli Szwecji wartościowy prezent na dalszą drogę w tym turnieju" - skomentowała norweska agencja NTB.