"Wśród zgłoszonych do środy znaleźli się m.in. Jarosław Cieślikowski, Piotr Przybecki, Rafał Kuptel, Damian Wleklak, Marcin Lijewski. Jest też list z Serbii. Kilka kopert nie ma podpisów, prawdopodobnie wśród nich może być oferta Tałanta Dujszebajewa. Wszystkie zostaną otwarte w poniedziałek. Termin przysyłania zgłoszeń mija 17 lutego o północy, a decydować będzie data stempla pocztowego" - powiedział dyrektor sportowy ZPRP Jerzy Eliasz. Decyzję o wyborze nowego szkoleniowca podejmie zarząd ZPRP prawdopodobnie 27 lutego. Biegler złożył dymisję 28 stycznia po porażce z Chorwacją 23-37 podczas mistrzostw Europy, co przekreśliło szanse Polaków na medal. Swój akces do konkursu potwierdzili m.in. dwaj byli reprezentanci "Biało-czerwonych" oraz Wybrzeża Gdańsk - 40-letni Damian Wleklak i o rok młodszy Marcin Lijewski. Jeśli jeden z nich zostanie wybrany zamierza zaproponować współpracę swojemu koledze jako asystentowi. Obecny szkoleniowiec Śląska Wrocław Przybecki już dawno zdecydował się włączyć do rywalizacji. "Stosowne dokumenty wypełniłem dawno, a dzisiaj dotarły do Warszawy. Postanowiłem podjąć rękawicę i jeżeli będzie taka wola, to chętnie poprowadzę polską reprezentację. Nie powiem niczego odkrywczego jeżeli stwierdzę, że praca z reprezentacją byłaby dwuetapowa. Najważniejsze teraz są kwalifikacje do Rio i później start w igrzyskach. To jest sprawa priorytetowa na ten czas. - Oczywiście, że w zespole można, a nawet trzeba zrobić już teraz pewne korekty, ale na większe zmiany nie ma czasu. Drugi etap to przebudowa drużyny. Jak by to miało wyglądać, trudno w tej chwili mówić, bo to będzie zależało od wielu kwestii. Między innymi od tego, kto zostanie w tej drużynie, a kto będzie chciał zrezygnować i skupić się tylko na grze w klubie" - stwierdził były reprezentant kraju. Przybecki nie chciał na razie zbyt dużo mówić o swojej pracy z kadrą w roli asystenta. "Nie chcę wychodzić przed szereg i zdradzać, jak widzę możliwość współprowadzenia reprezentacji i ewentualnie na jakich zasadach. Najpierw poczekajmy na najważniejszą decyzję, czyli komu zostanie powierzona drużyna narodowa, a później będziemy mogli się umówić na dłuższą rozmowę o szczegółach" - dodał. Ponad dwa tygodnie temu swoją gotowość do wystartowania w konkursie na selekcjonera polskich szczypiornistów wyraził trener Vive Tauronu Kielce i do niedawna szkoleniowiec kadry węgierskiej Tałant Dujszebajew. "Od początku, od podpisania kontraktu w Kielcach zawsze mówiłem, że to jest moje marzenie" - przyznał na początku lutego. Zapytany, czy wystartuje w ewentualnym konkursie zorganizowanym przez ZPRP na selekcjonera kadry, odpowiedział twierdząco. W staraniach o miejsce na ławce trenerskiej kadry "Biało-czerwonych" Dujszebajew ma zielone światło od prezesa Vive Bertusa Servaasa. W środę wieczorem Dujszebajew potwierdził swoje zgłoszenie do konkursu. "Wczoraj złożyłem dokumenty w tej sprawie" - zapewnił. Pochodzący z Kirgistanu Dujszebajew jest obywatelem Hiszpanii. Od stycznia 2014 roku pracuje w Kielcach, gdzie zastąpił Bogdana Wentę. W ciągu zaledwie pół roku nauczył się języka polskiego, którym obecnie swobodnie się posługuje. Jego podopiecznymi są podstawowi zawodnicy drużyny narodowej, m.in. Michał Jurecki, Sławomir Szmal, Karol Bielecki, Krzysztof Lijewski oraz Piotr Chrapkowski. Jest uważany za jednego najlepszych szkoleniowców piłki ręcznej na świecie, który ma wiele osiągnięć zarówno z czasów kariery zawodniczej, jak i ławki trenerskiej. Z kieleckim klubem dwukrotnie sięgnął po tytuł mistrza Polski (2014, 2015). Tyle samo razy triumfował w krajowym pucharze. W ubiegłym roku Vive pod jego wodzą zajęło trzecie miejsce w Lidze Mistrzów. W poniedziałek po otwarciu kopert natychmiast do pracy przystąpi komisja konkursowa, w której składzie obok Eliasza znaleźli się: przewodniczący Zygfryd Kuchta, Jerzy Noszczak oraz Wojciech Kudlik z Ministerstwa Sportu i Turystyki. "Najpierw skatalogujemy oferty i sprawdzimy, czy spełniają wszystkie wymogi formalne. Możliwe, że trzeba będzie niektórych dopytywać o pewne sprawy, ale można to załatwić telefonicznie lub drogą mailową. Musimy wybrać dwóch kandydatów, których nazwiska zarekomendujemy prezydium zarządu związku 26 lutego. 27 lutego zbierze się zarząd ZPRP, który wybierze nowego selekcjonera męskiej reprezentacji" - wyjaśnił Eliasz.