Urtnowka ma 29 lat. W kadrze piłkarek ręcznych rozegrała 39 spotkań i zdobyła 38 bramek. Wystąpiła z nią na mistrzostwach Europy w 2016 roku i na mistrzostwach świata rok później. Jej reprezentacyjna kariera dobiegła końca w 2019 roku. Zawodniczka zaszła wówczas w ciążę i urodziła córkę. Nowy profil na Instagramie: "Depresja - gramy w to" Co działo się w jej życiu potem? W piątkowe popołudnie Urtnowska zamieściła na Instagramie wstrząsający wpis. Wraz z byłymi koleżankami z drużyny - Kingą Achruk, Małgorzatą Stasiak, a także Agnieszką Białek i Martą Mazurkiewicz - założyła tam profil "Depresja - gramy w to". O swojej chorobie opowiedziała w niezwykle otwarty i poruszający sposób. "Czuję, że tracę kontakt z rzeczywistością, gasnę i zamykam na świat. Spadam z prędkością światła by wreszcie rozbić się na milion kawałków. Jestem sama. Dotknęłam dna. Było cholernie ciemno i koszmarnie" - wyznała w swym poście. "Nie mogłam oddychać. Czułam, że umieram. Bolało mnie każde otwarcie oczu i ruch palcem. Byłam toną smutku leżącą bez ruchu na kanapie. Ślepy wzrok błagał o pomoc. (...) Jedyne czego chciałam to zniknąć..." - kontynuowała. Ewa Urtnowska wraca do życia Urtnoska na szczęście nie została zostawiona samej sobie. W walce z potworną chorobą pomogła jej najbliższa rodzina, przyjaciele oraz specjaliści. Dzisiaj kobieta czuje się już znacznie lepiej i powoli wraca do normalnego życia. "Ta choroba to piekło - dla mnie depresja to rak umysłu, który zżera od środka nie pytając o zdanie. Nie atakuje tylko głowy, przerzuca się na całe ciało powodując jego zniszczenie. Czasami zabiera ze sobą na zawsze, wiesz?" - pyta Urtnowska, co ma być wołaniem o pomoc dla tych, którzy borykają się z podobnym problemem i nie otrzymali od nikogo wsparcia. Cały wpis byłej sportsmenki można przeczytać poniżej. UKi Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź!