Zanim piłkarze rozpoczęli pojedynek, nastąpiła prezentacja zespołu Orlen Wisły, który w sezonie 2015/2016 będzie walczył w PGNIG Superlidze, Pucharze Polski oraz w Lidze Mistrzów. - To dla nas wielki dzień móc spotkać się z kibicami w okresie przygotowawczym i zaprezentować zespół, jaki będą oklaskiwać przez długich dziesięć miesięcy. Przed nami są przynajmniej 32 mecze w fazie zasadniczej, a nie ukrywam, że chcemy walczyć o możliwie najwyższe cele. Już teraz jesteśmy w gronie 16 najlepszych europejskich zespołów, ale chcemy awansować do kolejnej rundy. Zamierzamy także wygrać przynajmniej jeden tytuł w polskiej lidze - mistrza kraju, Puchar Polski albo obydwa - zapowiedział prezes klubu. W nowym sezonie płocka drużyna występować będzie w nieco zmienionym składzie. W miejsce Mariusza Jurkiewicza, Saszy Tiomencewa i Kamila Syprzaka zagrają: Bartosz Konitz, Marco Oneto i Dimirtij Żitnikow. W klubie potwierdzają, że to jeszcze nie jest pełen skład drużyny, do zespołu może dołączyć przynajmniej jeden zawodnik. Najprawdopodobniej będzie to 30-letni Carlos Ruesga, który w maju zerwał więzadła krzyżowe. Kiedy zawodnik będzie w pełni sił, podpisze kontrakt z płockim klubem. Orlen Wisła w tym okresie przygotowawczym zagrała 31 lipca z MMTS Kwidzyn, wygrywając w trzech tercjach 35-29. Przed tygodniem podopieczni trenera Manolo Cadenasa zajęli 4. miejsce w turnieju w Ilseburgu. W piątek kibice mieli przedsmak Ligi Mistrzów. Przeciwnikiem drużyny był zespół HC Motor Zaporoże, który w tym sezonie grać będzie w grupie D najważniejszych europejskich rozgrywek. Po turnieju w Ilsenburgu prezes Zieliński bardzo narzekał na grę płockiej drużyny w ataku i nieskuteczność w egzekwowaniu rzutów karnych. W meczu z Zaporożem Tiago Rocha nie rzucił pierwszego karnego, ale później piłkarze wyraźni się rozkręcili. W piątek minucie płocczanie prowadzili 5-1, ale w 17. różnica zmniejszyła się do dwóch goli (10-8). W końcówce pierwszej połowy Orlen Wisła odzyskała przewagę, powiększając różnicę nawet do sześciu goli (18-12). Druga połowa miała podobny przebieg, z wyjątkiem krótkiego przestoju płockiego zespołu, między 33. a 38. min., kiedy to Orlen Wisła rzuciła tylko dwa gole, a goście odpowiedzieli czterema. Przez cały pozostały czas gospodarze prowadzili pięcioma, a nawet sześcioma bramkami. Dopiero w końcówce Motor zmniejszył rozmiary porażki do dwóch goli. Z Motorem Orlen Wisła zagra Jeszce w sobotę, ale mecz odbędzie się bez udziału publiczności. Ostatni turniej przed sezonem zaplanowano w dniach 21-23 sierpnia - Orlen Wisła zagra w Brześciu z Nevą St. Petersburg, KS Azotami Puławy i gospodarzami zawodów, HC Meszkow. Na 28 sierpnia zaplanowany został ostatni mecz kontrolny, z Górnikiem Zabrze we Włocławku, a 5 września pierwszy PGNiG Superligi z MMTS Kwidzyn. Liga Mistrzów rozpocznie się 19 września - w Orlen Arenie płocka drużyna gościć będzie finalistów Final Four - MKB MVM Veszprem. Orlen Wisła Płock - Moto Zaporoże 31-29 (19-14) Orlen: Marcin Wichary, Adam Morawski, Rodrigo Corrales - Michał Daszek 7, Dan Racotea 2, Adam Wiśniewski, Milijan Pusica, Valentin Ghionea 4, Tiago Rocha 4, Nemanja Zelenovic 3, Angel Montoro 3, Bartosz Konitz 3, Ivan Nikcevic 1, Dmirij Żitnikow 4