Mecz odbędzie W Spodku, gdzie odbędzie się mecz Patryk Rombel, a także piłkarze ręczni spotkali się z dziennikarzami. - Włosi? Spodziewam się walki z ich strony i dużego zaangażowania, a także silnej, bardzo ciasno ustawionej obrony oraz bardzo dużej ilości kontr z ich strony. Musimy przeciwstawić się im dobrą organizacją w powrocie i w obronie. Mamy Włochów dokładnie zanalizowanych. Jeśli mogę obejrzeć ich cztery mecze po cztery razy żeby jak najlepiej się przygotować i szukać różnych szczegółów - to to robię. Materiały o Włochach zebraliśmy w czerwcu, teraz je tylko uzupełniliśmy o wideo i statystyki z meczów ligowych żeby zobaczyć w jakiej formie są obecnie. Wykonaliśmy dużo pracy, przekazaliśmy jej efekty zawodnikom już w zeszłym miesiącu, przepracowujemy to podczas ostatnich treningów - mówi "Interii" Patryk Rombel. Michał Olejniczak: "Wszystko będzie zależało od naszej koncentracji" Michał Olejniczak z Vive Kielce jest podekscytowany: - Po meczu z Włochami spodziewam się, że to może być spotkanie podwyższonego ryzyka, bo Włosi to niebezpieczny rywal, a jeszcze z nimi się nie mierzyliśmy. Z tego co widzieliśmy grają dosyć szybko i agresywnie. Wszystko będzie zależało od naszej koncentracji i porządku w ataku. W Spodku będę grał pierwszy raz, nawet nigdy nie oglądałem meczu na żywo, Dlatego jestem bardzo podekscytowany, to będzie niesamowite przeżycie - podkreśla. Dodaje, że nie odczuwa presji przed mistrzostwami. - Na razie skuiamy się na tym żeby jak najlepiej się przygotować i cieszymy się, że impreza odbędzie się w Polsce - podkreśla. Najbliższy rywal reprezentacji prowadzonej przez Patryka Rombla przed losowaniem był w czwartym koszyku, ale to wcale nie oznacza, że można go lekceważyć. Mowa bowiem o drużynie, która ma w składzie zawodników z ligi niemieckiej, francuskiej i hiszpańskiej, a w eliminacjach poprzednich mistrzostw Europy potrafiła pokonać Łotyszy (28:17) oraz postawić się Białorusinom (31:32). Polacy są wprawdzie aworytem, lecz nie można zakładać, że wygrana przyjdzie łatwo. CZYTAJ TAKŻE: Iwona Niedźwiedź, ambasadorka mistrzostw świata: "Dla mnie ta rola ma wymiar historyczny" Nasz zespół meczem w Spodku rozpocznie eliminacje, w których rywalami Biało-Czerwonych będą także Łotysze oraz Francuzi. Awans do turnieju finałowego wywalczą dwie najlepsze drużyny każdej grupy oraz cztery z ośmiu, które zajmą trzecie miejsca. Najbliższe spotkanie jest więc doskonałą okazją, aby zrobić pierwszy krok w kierunku turnieju, który za półtora roku zorganizują Niemcy. Mecz z Włochami to jednocześnie kluczowy sprawdzian Starcie z Włochami będzie jednocześnie jednym z kluczowych etapów przygotowań do finałów mistrzostw świata, które w styczniu przyszłego roku Polacy ugoszczą wspólnie ze Szwedami. Mecz w Spodku może być dla niektórych zawodników ostatnią szansą, aby przekonać do siebie selekcjonera, bo kolejne spotkania towarzyskie - turniej 4 Nations Cup w TAURON Arenie Kraków - odbędą się dopiero pod koniec grudnia, kilkanaście dni przed rozpoczęciem turnieju. CZYTAJ TAKŻE: Cudowna interwencja w hicie Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych Gospodarzami MŚ 2023 będą Katowice, Kraków, Małopolska, Płock i Gdańsk (w Polsce) oraz Goteborg, Malmo, Sztokholm, Kristianstad i Jonkoping (w Szwecji).