Kontrkandydatami Polski do przeprowadzenia tego turnieju były Chorwacja i Norwegia. - Wydaje mi się, że europejskiej federacji niezręcznie byłoby wybrać któregoś z naszych konkurentów. Te kraje niedawno miały okazję gościć najlepsze drużyny - w 2008 roku Norwegia była gospodarzem mistrzostw Europy, a rok później Chorwacja zorganizowała mistrzostwa świata, w których Polska zajęła trzecie miejsce. Poza tym w naszym kraju piłka ręczna jest bardzo popularna, a występy polskiej reprezentacji cieszą się ogromnym zainteresowaniem kibiców - dodał Waszkiewicz. Selekcjoner twierdzi, że za cztery lata polska reprezentacja może być w dużej mierze oparta na zawodnikach, którzy obecnie decydują o obliczu narodowej drużyny. - Dla wielu piłkarzy perspektywa gry w Polsce może być dodatkowym bodźcem. Aczkolwiek o nominacjach będzie decydować nie nazwisko i dorobek, ale aktualna forma i stan zdrowia - ocenił były reprezentant Polski. Daniel Waszkiewicz uważa, że mistrzostwa Europy w piłce ręcznej w 2016 roku mogą być kolejnym turniejem po UEFA Euro 2012, w którym Polska zaprezentuje się na międzynarodowej arenie z jak najlepszej strony. - Tych dwóch imprez nie można porównywać, bo trochę inna jest ich skala i piłkarskiemu świętu towarzyszy większy rozmach, niemniej mistrzostwa za cztery lata też mogą przyczynić się do wypromowania naszego kraju. Przecież mecze "Biało-czerwonych" oglądało w Polsce nawet 10 tysięcy kibiców. U nas jest naprawdę świetny klimat dla piłki ręcznej - zauważył 55-letni szkoleniowiec. Trener przekonuje, że Polska do przeprowadzenie tej imprezy jest gotowa nawet teraz. - Przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej wielu sceptyków utrzymywało, że nie podołamy obowiązkom gospodarza, a wszystko wypadło u nas doskonale. Przecież kiedy przyznawano nam organizację UEFA Euro 2012 nie było stadionów, które później zbudowaliśmy. Teraz mamy wiele pięknych hal, a z nominowanych obiektów brakuje nam tylko tego w Krakowie. Naprawdę już teraz nie mamy się czego wstydzić - stwierdził brązowy medalista mistrzostw świata w 1982 roku. Polska po raz pierwszy w historii zorganizuje mistrzostwa Europy. - Kiedy byłem zawodnikiem mogliśmy tylko marzyć, żeby nasz kraj został gospodarzem mistrzostw Europy, bądź świata. A dla każdego sportowca występy przed własną publicznością podczas takich imprez to wielkie przeżycie. Mogę zażartować, że kiedyś mieliśmy więcej zawodników niż hal, a dziś jest odwrotnie - podsumował Daniel Waszkiewicz. Daniel Waszkiewicz w latach 1977-1989 rozegrał 210 spotkań w reprezentacji Polski, w których zdobył ponad 700 bramek. Od 2004 roku był asystentem selekcjonera drużyny narodowej Bogdana Wenty. Po jego rezygnacji w kwietniu 2012 roku wraz z Damianem Wleklakiem objął funkcję głównego szkoleniowca kadry.