Kieleckiej drużynie pozostały w tym sezonie już tylko trzy spotkania. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa w niedzielę w Lublinie w finale Pucharu Polski zmierzą się z odwiecznym rywalem z Płocka. W przyszłym tygodniu czeka ich dwumecz o krajowy prymat. Finałowego rywala poznają w środę wieczorem, po rewanżowym meczu Orlen Wisły Płock i Azotów Puławy. Wszystko wskazuje jednak na to, że ponownie będzie nim zespół z Mazowsza, który wygrał pierwszy półfinał 29-26. - Nie odbierałbym jeszcze wszystkich szans drużynie z Puław. To bardzo dobry zespół. Wisła oczywiście jest faworytem, ale Azoty stać na sprawienie niespodzianki - stwierdził popularny "Lijek". Kielczanie awans do finału mistrzostw Polski wywalczyli dość pewnie, wygrywając rywalizację z MMTS Kwidzyn. Po zwycięstwie w pierwszym spotkaniu (24-19), w rewanżowym meczu drużyna z regionu świętokrzyskiego ponownie okazała się lepsza, tym razem 31-26. Oglądając wtorkowy mecz w Hali Legionów odnosiło się jednak wrażenie, że zawodnicy Vive myślami byli już przy niedzielnym pojedynku w Lublinie. - W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze. Później na pewno nie zlekceważyliśmy rywala. Ale kiedy się ma cztery bramki przewagi, na dodatek zaliczkę z pierwszego meczu, to podświadomie zaczynasz myśleć, że za cztery dni czeka cię bardzo ważny mecz - tłumaczył słabszą postawę kieleckiego zespołu w drugiej połowie tego spotkania trener Tałant Dujszebajew. Rok temu o tej porze kielecka drużyna przygotowywała się do Final Four Ligi Mistrzów. W tym sezonie Vive rywalizację w tych elitarnych rozgrywkach zakończyło na 1/8 finału. To niepowodzenie kielczanie zamierzają sobie odbić zdobywając krajowy dublet: mistrzostwo i Puchar Polski. - Jeśli do finału mistrzostw Polski faktycznie awansuje drużyna z Płocka, to czekają nas trzy bardzo zacięte mecze. Chcemy wygrać wszystkie, ale podobne ambicje mają rywale. Zamierzamy przygotować się do tych pojedynków jak najlepiej. Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów, te dwa krajowe trofea to nasz główny cel na ten sezon - nie ukrywał Lijewski. Zdobywcę Pucharu Polski poznamy w niedzielę w Lublinie (początek meczu o godz.18.45). Pierwsze finałowe starcie o mistrzostwo kraju rozegrane zostanie w środę 24 maja (w Płocku lub Puławach), a rewanż trzy dni później w Kielcach.