Vive Kielce po wygraniu trzeciego spotkania w finale play off odebrało Nafciarzom tytuł mistrza Polski. Zespół gości zagrał skuteczniej w ataku i popełnił mniej błędów. Emocje w trzecim meczu były ogromne. W 5. min. coś się zacięło w grze Wisły, co natychmiast wykorzystali goście i po chwili prowadzili już 5:2. Od tego momentu klasą dla siebie był płocki bramkarz Morten Seier, dla którego to ostatnie mecze w barwach Wisły. Duńczyk zaczął fenomenalnie bronić, w pierwszej połowie nie udało się Vive wykorzystać trzech karnych, a Wiślacy nie stracili bramek grając nawet w podwójnym osłabieniu. Od wyniku 5:5 w 11. min spotkania mecz był bardzo wyrównany, szala zwycięstwa przechylała się raz na jedną, raz na drugą stronę, ale żadna z ekip nie uzyskała większej przewagi niż dwie bramki. Obrońca Wisły Zbigniew Kwiatkowski opuścił boisko w 24 min. po ujrzeniu czerwonej kartki za trzy przewinienia w meczu. To było kolejne osłabienie płockiej ekipy. Druga połowa była bardzo nierówna i nerwowa. Dwukrotnie goście odskakiwali na trzy gole, płocczanie doprowadzali do remisu, by w 46 min. przegrywać aż 18:22. Wisła traciła piłki, rzucała niecelnie i nawet świetna gra w obronie oraz Morten Seier w bramce powstrzymały gości. Płocczanom udało się zmniejszyć rozmiary porażki, ale nawet grając w przewadze sześciu na czterech w 59. min. stracili bramkę. W tym sezonie Wisła przegrała wszystkie mecze z Vive, pięć w rozgrywkach ligowych i jeden pucharowy. W ostatnim spotkaniu gospodarze grali osłabieni brakiem dwóch podstawowych zawodników - Adama Wiśniewskiego i Bostjana Kavasa. Powiedzieli po meczu: Trener Vive Bogdan Wenta: "Zasadą play off jest to, że rządzą się swoimi prawami. Ten trzeci mecz sportowo nie był ładny, ale widać było ogromną walkę. Popełniliśmy dziś bardzo dużo błędów, nawet przestrzeliliśmy trzy karne, ale emocje zrobiły swoje. W szatni wisiał przez cały rok srebrny medal, miałem nadzieję, że każdemu zawodnikowi przez cały sezon przypominał, co trzeba zrobić, by znów zdobyć złoto. Dzisiaj widać było wyraźnie, że mój zespół była bardzo spięty. Wiedzieliśmy, że jesteśmy blisko, ale jednak może się nie udać. Na szczęście się udało". Grzegorz Tkaczyk (Vive): "Może trudno w to uwierzyć, ale to mój pierwszy tytuł mistrza kraju. Lepiej późno niż wcale. Wyjechałem w młodym wieku za granicę i nie miałem okazji wywalczyć tego trofeum. Patrząc na cały sezon, to byliśmy lepsi, pokazaliśmy, że wygrał zespół, któremu się to należało". Trener Wisły Lars Walther: "Bardzo żałuję, że nie udało nam się wygrać tego spotkania, ale zrobiliśmy wszystko, by tego dokonać. Choćby dla wspaniałej publiczności, która była dodatkowym zawodnikiem. Zabrakło nam kontuzjowanych graczy na boisku. Chciałbym pochwalić cały zespół za walkę, bo choć popełnili sporo błędów, to pokazali się z dobrej strony i Vive tak łatwo nie odniosło zwycięstwa". Piotr Paczkowski (Wisła): "Mieliśmy swoje szanse w tym meczu, wydawało się, że możemy dziś zdobyć punkt. Niestety w końcówce mieliśmy kilka przestrzelonych rzutów, to najgorsze, co mogło nam się przytrafić. To właśnie takie głupie błędy pozbawiły nas zwycięstwa. Dziś naprawdę daliśmy z siebie wszystko. Chyba w końcówce zagraliśmy zbyt nonszalancko, ale musieliśmy zaryzykować". Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce 25-27 (13-14) Orlen Wisła: Wichary, Seier - Kwiatkowski, Chrapkowski 4, Backstrom 2, Eklemović 1, Spanne 4 (3), Kubisztal 4, Dobelsek, Zołoteńko, Twardo, Toromanović 2, Syprzak 4, Paczkowski 2, Olsen Kary: 16min (3xKwiatkowski,2x Twardo, Paczkowski,Kubisztal ) Czerwona kartka - Zbigniew Kwiatkowski 22 min Vive: Szmal, Cleverly - Grabarczyk, Tomczak 2, Jurecki 4, Tkaczyk, Zaremba, Olafsson 6 (1), Kuchczyński, Jurasik, Jachlewski 2, Stojković 3 (1), Buntić 5(2), Musa, Zorman 2, Rosiński 3 Kary: `16 min (Tkaczyk,2x Zorman, Grabarczyk, M.Jurecki,2x Zaremba, Buntić) Końcowa klasyfikacja PGNiG Superligi mężczyzn: 1. Vive Targi Kielce2. Orlen Wisła Płock3. Tauron Stal Mielec 4. MMTS Kwidzyn 5. Azoty Puławy 6. NMC Powen Zabrze 7. Siódemka Miedź Legnica 8. Chrobry Głogów 9. Zagłębie Lubin ------------------------------10. Nielba Wągrowiec - spadek po przegranym barażu z Czuwajem Przemyśl11. Warmia-Anders Group-Społem - spadek12. PBS Jurand Ciechanów - spadekDo ekstraklasy awansowały z 1. ligi: Piotrkowianin Piotrków Tryb. i Gaz-System Pogoń Szczecin oraz Czuwaj Przemyśl po wygranym barażu z Nielbą Wągrowiec. Mistrzowie Polski w piłce ręcznej siedmioosobowej: 1955 Sparta Katowice1956 Sparta Katowice1957 Sparta Katowice1958 Śląsk Wrocław1959 Sparta Katowice1960 Sparta Katowice1961 Śląsk Wrocław1962 Śląsk Wrocław1963 Śląsk Wrocław1964 AZS Katowice1965 Śląsk Wrocław1966 Wybrzeże Gdańsk1967 Śląsk Wrocław1968 Spójnia Gdańsk1969 Spójnia Gdańsk1970 Spójnia Gdańsk1971 Grunwald Poznań1972 Śląsk Wrocław1973 Śląsk Wrocław1974 Śląsk Wrocław1975 Śląsk Wrocław1976 Śląsk Wrocław1977 Śląsk Wrocław1978 Śląsk Wrocław1979 Hutnik Kraków1980 Hutnik Kraków1981 Hutnik Kraków1982 Śląsk Wrocław1983 Anilana Łódź1984 Wybrzeże Gdańsk1985 Wybrzeże Gdańsk1986 Wybrzeże Gdańsk1987 Wybrzeże Gdańsk1988 Wybrzeże Gdańsk1989 Pogoń Zabrze1990 Pogoń Zabrze1991 Wybrzeże Gdańsk1992 Wybrzeże Gdańsk1993 Iskra Kielce1994 Iskra Kielce1995 Petrochemia Płock1996 Iskra Kielce1997 Śląsk Wrocław1998 Iskra Kielce1999 Iskra Kielce2000 Wybrzeże Gdańsk2001 Wybrzeże Gdańsk2002 Orlen Płock2003 Vive Kielce2004 Wisła Płock2005 Wisła Płock2006 Wisła Płock2007 Zagłębie Lubin2008 Wisła Płock2009 Vive Kielce2010 Vive Targi Kielce2011 Orlen Wisła Płock2012 Vive Targi Kielce