Po meczu powiedzieli: Tałant Dujszebajew (trener Vive Tauron Kielce): "Z takiego wyniku nie mogę być zadowolony. Popełniliśmy zbyt wiele błędów, zwłaszcza w pierwszej połowie spotkania. Szczególnie ta uwaga dotyczy środkowych rozgrywających, u których doliczyłem się sześciu błędów. - W drugiej połowie było nieco lepiej, ale wszedł Danijel Sarić, który osiągnął 62 proc. skuteczności w bramce. Wreszcie, również nasze błędy spowodowały, że w końcówce rywal był wyraźnie lepszy. Problemem, który zaważył na wyniku była jednak pierwsza połowa. Dziękuję moim zawodnikom za walkę. Cieszy mnie ich postawa, szczególnie to, że potrafili odrobić w pewnym momencie starty i wrócić do gry. To kosztowało ich dużo sił. Teraz musimy się skupić na meczu o trzecie miejsce". Ivan Cupić (zawodnik Vive Tauronu Kielce): "W pierwszej połowie pozwoliliśmy Barcelonie zdobyć zbyt wiele bramek z szybkich akcji i kontr. Robiliśmy wszystko co było w naszej mocy, walczyliśmy z całych sił, ale kilka słupków, kilka razy piłkę odbił Sarić, jednak przy tym zabrakło nam skuteczności. Szkoda tego wszystkiego. Teraz musimy się skupić na tym meczu o trzecie miejsce. Chcemy zakończyć ten sezon zwycięstwem". Piotr Chrapkowski (zawodnik Vive Tauronu Kielce): "Przede wszystkim gratulacje dla Barcelony, życzę im powodzenia w jutrzejszym finale. W pierwszej połowie popełniliśmy zbyt dużo błędów, szczególnie w grze w ataku. Najwyraźniej zabrakło nam koncentracji. Sporo się zmieniło w drugiej części meczu, dobrze wychodziły kontrataki, a obrona grała bardzo dobrze. W ten sposób udało nam się nawet zremisować. Sarić był dzisiaj fantastyczny, straciliśmy zbyt wiele okazji, a Barcelona odzyskała kontrolę nad meczem". Julen Aginagalde (zawodnik Vive Tauronu Kielce): "W meczu z taką drużyną jak Barcelona nie można popełniać tak wielu błędów. To zawsze musi być sto procent możliwości. Jestem kontuzjowany, więc zagrałem tylko w pierwszej części spotkania. To był bardzo szybki mecz, a ja w takim tempie nie dałem rady dłużej grać". Victor Tomas (zawodnik FC Barcelony): "To była twarda gra i mówiąc szczerze trudny mecz. Dla nas szczególnie po zamianie stron, kiedy zawodnicy z Kielc potrafili szybko nadrobić straty i przejmować inicjatywę na boisku. Skupiliśmy naszą uwagę na grze w ataku. Pomogła nam w tym dobra organizacja obrony i świetna postawa bramkarza Danijela Saricia. Był po prostu fantastyczny i ma ogromny udział w naszym awansie do finału. Teraz moją główną motywacją jest zdobycie trofeum i mistrzostwa w tym sezonie". Xavier Pascual (trener FC Barcelony): "Gratuluję Kielcom. Spodziewaliśmy się trudnego spotkania i rzeczywiście, było bardzo dobre i niełatwe. To był twardy mecz. Dobrze zagrała dzisiaj nasza defensywa. Prawie do końca pojedynek był wyrównany, a nasze zwycięstwo rozstrzygnęło się w ostatniej fazie. Jestem zadowolony z tego wyniku i dziękuję swojej drużynie za walkę". Z Kolonii Marek Klapa