Industria Kielce nie była faworytem w boju o awans do Final4 Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu pokonała jednak niemieckiego rywala 27:26. Rewanż na obcym terenie zapowiadał się fascynująco. W Getec Arena toczył się niezwykle wyrównany mecz. Ostatnią akcję spotkania rozgrywali mistrzowie Polski. Mieli na to dokładnie 12 sekund, przegrywając 22:23. Mistrz Polski tak blisko raju. Horror w Magdeburgu, decydowały rzuty karne Dramatyczne sekundy w Magdeburgu. Mistrzowie Polski skrzywdzeni przez arbitrów? Gdy na cztery sekundy przed końcem kielczanie sposobili się do rzutu, sędziowie przerwali akcję, odgwizdując... wcześniejszy faul jednego z graczy Magdeburga. Trener Tałant Dujszebajew padł w geście rozpaczy na parkiet. Lamenty i protesty nic jednak nie pomogły. W rzutach karnych lepsi okazali się gospodarze i to oni wciąż pozostają w grze. Andreas Wolff popisał się w bramce mistrzów Polski dwoma udanymi interwencjami. W decydującym momencie zawiedli jednak Igor Karaczić, Alex Dujszebajew i Dylan Nahi. Industria złożyła oficjalny protest w tej sprawie. Jak donosi jednak Informacyjna Agencja Radiowa, został on przez Europejską Federację Piłki Ręcznej odrzucony. To oznacza koniec batalii. Oficjalnie! Mistrz Polski reaguje na skandal w Lidze Mistrzów. Złożył protest Turniej Final4 zostanie rozegrany w Kolonii. W fazie półfinałowej oprócz ekipy z Magdeburga znalazły się także Aalborg, THW Kiel i Barcelona.