Na świąteczny wypoczynek kirgiski trener udał się w doskonałym nastroju. Zespół z Kielc w polskiej ekstraklasie wygrał wszystkie spotkania. Vive jest także liderem grupy w Lidze Mistrzów, którą zgodnie uznano prawdziwą 'grupą śmierci'. "Mamy czternaście punktów. Wszystko jest przed nami. Mamy dużą szansę na utrzymanie tej pierwszej lokaty. W pozostałych czterech spotkaniach, które nam pozostały, musimy zdobyć sześć punktów" - powiedział Dujszebajew. Jego zespół dokonał w tym sezonie nie lada sztuki, wygrywając dwukrotnie w ciągu tygodnia z hiszpańską Barcą. "Mecze z Barceloną czy Paris Saint-Germain nie mają już teraz dla nas znaczenia. Nieważne, co jest dzisiaj, co było w listopadzie, liczy się to, co będzie w maju przyszłego roku. Wtedy będzie toczyła się walka o Final Four Ligi Mistrzów i mistrzostwo Polski" - dodał trener Vive. Sytuację kielczanie mogli mieć jeszcze lepszą, ale przegrali dwa ostatnie wyjazdowe mecze z Paris Saint-Germain i FC Porto Sofarma. "Muszę przeanalizować na spokojnie, co się z nami stało po meczach z Barceloną. Te ostatnie spotkania nie ułożyły się po naszej myśli. Nie wiem, czy to przez problemy fizyczne czy mentalne. Musimy zrobić wszystko, aby w drugiej części sezonu było już tylko lepiej. Ale i tak całą rundę oceniam zdecydowanie na plus" - podkreślił trener zespołu z Kielc. Teraz kirgiski szkoleniowiec może nareszcie odpocząć od piłki ręcznej. Nadchodzący okres świąteczny tradycyjnie spędzi wraz z rodziną w Hiszpanii, gdzie występował jako zawodnik i wcześniej pracował jako trener, a teraz mieszka na stałe. "Mam nadzieję, że razem z moimi przyjaciółmi i znajomymi miło spędzimy czas. Ale prawdę mówiąc, dla mnie najważniejszy jest Nowy Rok. Oczywiście moi synowie Daniel i Alex podchodzą do tego inaczej. Ale ja to szanuję, najważniejsze żeby byli szczęśliwi. Dla mnie te święta to przede wszystkim rodzina, żebyśmy wszyscy byli zdrowi i spędzili je razem" - powiedział Dujszebajew, który zdradził, jakie przysmaki znajdą się na rodzinnym świątecznym stole. "Święta w Hiszpanii nie mogą się obyć bez owoców morza, które jemy przez cały rok. Będą też różnego rodzaju sałatki, które uwielbiam. Jednym z moich ulubionych świątecznych dań są śledzie" - podkreślił Kirgiz. Dodał, że jeśli chodzi o przygotowanie świątecznych potraw, w rodzinie nie występuje w głównej roli. "Staram się oczywiście pomagać, ale nie w przygotowaniu potraw. To domena kobiet, one robią to doskonale" - powiedział Dujszebajew. Autor: Janusz Majewski