Polska piłka ręczna od wielu lat przeżywa kryzys, a kibice z nostalgią wspominają czasy świetności "Orłów Wenty", czy drużynę zbudowaną przez Michaela Bieglera. Reprezentacja Polski w szczypiorniaku ostatnie sukcesy świętowała w 2015 roku. Wówczas na Mistrzostwach Świata w Katarze ekipa pod wodzą trenera Bieglera sięgnęła po brązowy medal. Podczas mistrzostw Europy pod wodzą Marcina Lijewskiego Polacy zajęli odległe, 16. miejsce. Wygrać udało im się jedynie w grupie z Wyspami Owczymi. Słowenia i Norwegia nie miały najmniejszych problemów z wygraną nad biało-czerwonymi, którzy kolejny raz nie wyszli z resztą z grupy. Dyscyplina traci na popularności, nad czym mocno ubolewa Sławomir Szmal. Legenda polskiej kadry w rozmowie z redakcją "Sport.pl" w październiku ubiegłego roku podkreśliła, że coraz mniej dzieci w Polsce deklaruje chęć uprawiania szczypiorniaka. Niesamowita Kordowiecka! Siódemka 22. serii ORLEN Superligi Kobiet Ważna deklaracja Sławomira Szmala. Były zawodnik postara się o kluczowe stanowisko w ZPRP 45-latek od 2021 roku pełni funkcję wiceprezesa ds. szkolenia sportowego w Związku Piłki Ręcznej. Niewykluczone, że w najbliższej przyszłości jego rola w związku zyska na znaczeniu. Świadczy o tym deklaracja, jaka padła podczas wtorkowej konferencji "Orłów Wenty" w Warszawie. Podejmowano podczas niej przede wszystkim kwestie przyszłości piłki ręcznej w kraju. Podczas konferencji Szmal zapowiedział, że będzie starał się o funkcję prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Obecnie na jego czele zasiada Henryk Szczepański, jednak media już w lutym informowały, że nie będzie on starał się o reelekcję. Wybory zaplanowane zostały na październik, choć padały wcześniej pomysły przyspieszenia ich i zorganizowaniu w czerwcu. Wniosek został jednak odrzucony. Mistrz, mistrz, Zagłębie! Spadek Galiczanki Lwów