Niespodziewana wygrana sześć dni temu z SC Magdeburg sprawiła, że w Płocku odżyły nadzieje na awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Strata do PPD Zagrzeb zmniejszyła się do jednego punktu, ale i wicemistrz Polski ma dość trudny terminarz. W starciu z GOG Gudme musiał więc koniecznie szukać punktów, bo w meczu z PSG w Płocku będzie o to raczej trudniej. O ile przed tygodniem wielkim bohaterem był młody bramkarz z Płocka Marcel Jastrzębski, to dziś jego rolę przejął starszy i posiadający dużo większe doświadczenie Tobias Thulin. 27-letni Szwed był na mistrzostwach świata zmiennikiem Andreasa Palicki i zbierał za swoje występy pochwały. W meczu z Płockiem stanowił mur nie do przejścia dla rywali. Apatyczny początek z obu stron. W końcu Duńczycy jednak przyspieszyli Początek spotkania wcale nie był taki zły dla gości, choć już w pierwszych minutach dwie świetne okazje zmarnował Michał Daszek, który wciąż nie może odnaleźć dawnej formy. Tyle że i gospodarze z trzech pierwszych akcji nie zdobyli ani jednej bramki. Taka niemoc z obu stron trwała do 8. minuty, gdy Tin Lučin wyrównał na 2-2. Jastrzębski bronił przyzwoicie, Duńczycy często też pudłowali, za to każdą kolejną interwencją nakręcał się Thulin. Często niewiele musiał robić - po prostu dobrze się ustawiał, a jakość rzutów płocczan pozostawiała wiele do życzenia. Kiepski powrót do gry w Lidze Mistrzów po długiej kontuzji notował Niko Mindegia, gra w ataku pozycyjnym się gościom nie kleiła. Do tego w 10. minucie drugą karę dwóch minut dostał Abel Serdio i mistrzowie Danii zaczęli płocczanom odjeżdżać. Dziwne było, że trener Orlenu Wisły Xavier Sabate nie poprosił o przerwę, mimo, że jego podopiecznym wyraźnie nie szło. Tracili bramkę za bramką, nie mieli sposobu na zatrzymanie gwiazdy mundialu, mistrza świata Simona Pytlicka. Gdy w 14. minucie Lukas Jørgensen trafił na 7-2, Hiszpan w końcu nie wytrzymał. Minuta przerwy zmieniła tyle, że po wznowieniu gry na 3-7 trafił Gergő Fazekas, po chwili Gonzalo Perez zdobył też czwartą bramkę. Niestety, były to chwilowe powody do optymizmu, a już za chwilę sytuacja wróciła normy. A normą było to, że GOG miał bezpieczną, sześciobramową przewagę. Wciąż koncertowo bronił Thulin, który w pierwszej połowie odbił 10 z 19 piłek lecących w jego bramkę. Do tego trener Duńczyków Nicolej Krickau stosował grę w ataku bez bramkarza, siedmiu na sześciu. I to był dziś dobry sposób na płocczan. Do tego lider Superligi miał ogromne problemy w ataku, właściwie poza Tomasem Pirochem, który grał na miarę swoich możliwości, ciężko było znaleźć zawodnika coś dającego. Może jeszcze Lučin miał dobre momenty, ale jego skuteczność wynosiła tylko 50 procent. Nic więc dziwnego, że pierwszą połowę gospodarze wygrali aż 18-11, co dawało im wielki komfort. Mistrz Danii nie roztrwonił przewagi. Pewna wygrana GOG Gudme Drugą połowę obiecująco zaczął Daszek, ale Duńczycy od razu odpowiedzieli. Utrzymywali bezpieczną przewagę, właściwie nie było momentu, w którym czuliby się zagrożeni. Dopiero na osiem minut przed końcem "Nafciarze" mogli zyskać jakąś wiarę w końcowy sukces, gdy Dmitrij Żytnikow trafił na 22-26. Tyle że za chwilę karę dwóch minut dostał Mirsad Terzić, a gospodarze otrzymali rzut karny. Ignacio Biosca odbił co prawda piłkę po rzucie Emila Madsena, ale z dobitką już sobie nie poradził. Ostatnią nadzieję goście stracili na cztery minuty przed końcem - przegrywali 23-28 i Daszek popełnił błąd w ataku. To ostatecznie rozwiało nadzieje. GOG Gudme - Orlen Wisła Płock 31-24 (18-11) GOG Gudme: Thulin (18/20 - 45 proc.), Rex - Tollbring 4, Rasmussen 3, Olsen 2, Madsen 7, Jørgensen 6, Pytlick 5, Jakobsen 2, Legér 0, Zachariassen 0, Als 0, Cehte 0, Clausen 0, Dreyer 1, Lykke 1. Kary: 0 minut. Rzuty karne: 4/5. Orlen Wisła: Jastrzębski (3/17 - 18 proc.), Biosca (5/21 - 24 proc.) - Daszek 1, Lučin 7, Piroch 4, Sroczyk 0, Serdio 3, Šušnja 1, Fazekas 1, Krajewski 2, Perez 1, Terzić 0, Dawydzik 0, Mihić 1, Żytnikow 3, Mindegia 0. Kary: 14 minut. Rzuty karne: 4/4. Inne wyniki grupy A: PSG - Dinamo Bukareszt 33-26 (17-14)FC Porto - PPD Zagrzeb (mecz przełożony)SC Magdeburg - Telekom Veszprem 32-25 (16-15) 1. PSG 12 - 20 pkt - 423-3782. SC Magdeburg 12 - 16 pkt - 388-3613. Telekom Veszprem 12 - 16 pkt - 382-3624. GOG Gudme 12 - 13 pkt - 399-3955. Dinamo Bukareszt 12 - 11 pkt - 353-3686. PPD Zagrzeb 11 - 8 pkt - 310-3287. Orlen Wisła Płock 12 - 7 pkt - 320-3538. FC Porto - 11 - 3 pkt - 322-352